Obserwatorzy

poniedziałek, 9 lutego 2015

Ptasi post

Tak jakoś się złożyło że dziś będzie tylko o ptaszkach, tych fruwających i tych... oczywiście szydełkowych.
Zacznę od tych drugich. Myślę że pamiętacie je z ubiegłego roku.
Nie pamiętam już dokładnie i nie chce mi się szukać, ale na pewno robiłam je według kursu Ani Crochet.

A teraz te za oknem...
Pogoda nie może się zdecydować - raz cudowna wiosna, ptaki też ją czują i śpiewają jakoś radośniej, innym razem (jak dziś)zawieje i zamiecie śnieżne, wtedy bez dobrze zaopatrzonego karmnika było by ciężko.

Moja ulubienica - modraszka.

Bogatki







Mazurek

I towarzystwo mieszane...


Ten był bardzo daleko, po odgłosach sądzę że to kwiczoł

I w innym miejscu ogrodu...






Pozdrawiam ciepluteńko:):):)

24 komentarze:

  1. Piękny ten Twój ptasiniec Aneczko :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu, u Ciebie prawdziwy ptasi raj :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Wam:) Co roku przylatywała większa różnorodność:( Zima łagodna, inne sobie jakoś radzą.

    OdpowiedzUsuń
  4. To chyba rajskie ptaszki Aniu, są śliczne i bardzo kolorowe. Poczytałam sobie też poprzedni post i widzę że pierwsze zakupy ogródkowe już zrobione. Moje nasionka też już przyleciały! Najchętniej zaczęłabym już wysiewać tak mi tęskno do wiosny. Tymczasem jednak mamy zaspy po kolana.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. cudne ptaszki i te szydełkowe i zywe.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne ptaszynki te szydełkowe i te żywe:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu, Twój ogród i dom pokochały duże stada ptaszków.
    Wszystkie są piękne. I jak zwykle wspaniałe zdjęcia.
    Życzę Ci miłego tygodnia.
    Pozdrawiam serdecznie♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  8. I nawet bym nie przypuszczała że inaczej się zwą dla mnie żółty brzuszek to zawsze sikorka ;) Fajne wszystkie te ptaszki :))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej , jak u Ciebie wesoło, codziennie możesz słuchać ptasiego radia,przecudne te Twoje ptaszki i te żywe i te szydełkowe.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię ptactwo,ale wolę te wiosenne,pięknie ćwierkajace z rana.
    Twoje szydełkowe są słodziutkie i tylko szkoda,że nie potrafią śpiewać;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Aniu te ptaszki chyba Bardzo Cie lubią, tak Ci się pieknie ustawiaja do zdjęć. No ale trudno nie lubic takiej dobrej duszyczki, która dba , żeby ptaszki miały co jeść.
    Poza tym podziwiam Cię za wiedze jaką posiadzas na ich temat. Może bym rozpoznała gila i sikorke i wróbelka elemelka , ale reszta za nic w świecie.
    A szydełkowc tę są piekne .
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudne ptaszki i te latające i te szydełkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne ptaszki dziergasz Anuś :) A te za oknem dobrze mają z Tobą :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja nie mogę ,jak miło u Ciebie ,chyba wiosna wróciła i ptaszki się zleciały ze wszystkich stron świata.Mowa oczywiście o tych szydełkowych ,one odporne na wszelkie warunki pogodowe.Wyszły przepięknie ,już je kocham .
    Co do sikoreczek widać bardzo lubią serki kremowe haha
    Coś mnie na śmiech bierze,więc spadam bo jeszcze jakąś głupiznę odwalę .Miłego wieczoru Anulka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam Twoje przepiękne zdjęcia , ptaszki śliczne i te za oknem i te szydełkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniałe ptaszki :-) I te szydełkowe i te w ogrodzie dokarmiane :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  17. ... ćwierkający post Aniu... wszystkie ładne

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo dbasz o tych naszych małych przyjaciół, odwdzięczą się wyskubując szkodniki roślin w Twoim ogródku:) A te szydełkowe, wiadomo nie śpiewają, nie dziobią ale są śliczne:) Pozdrawiam Aniu cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękne ptaszki!!! Szydełkowe, jak i te za oknem!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  20. Ptaszki cudne :) Pozdrawiam i dziękuję za udział w Candy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Aniu - ornitolog z Ciebie pierwsza klasa!!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. piękne ptaszki, zarówno te robótkowe jak i sfotografowane :) też lubię modraszkę, jest urocza i te ich niebieściutkie główki :) w tym roku pierwszy raz u siebie obserwowałam ubogą (wcześniej albo nie widziałam albo nie przylatywały) Lubie podglądać je z okna i patrzeć jak sobie dziubią i się kłócą hahah :) pozdrawia

    OdpowiedzUsuń
  23. Ładny te ptaszki - i te w kolorach tęczy i te prawdziwe, fruwające. Strasznie Ci ich zazdroszczę - i jednych i drugich.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale masz fajniutkich gości w ogrodzie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)