Obserwatorzy

wtorek, 22 maja 2018

Komunia Św. cd.

Dziś pokażę karteczki, w większości dla dziewczynek, robione na jeden wzór, jak to się mówi "na jedno kopyto";) No cóż, klient nasz pan;)

Pierwsza dla Leny, większa 15x15 i w kopercie 3D





Następne mniejsze 13,5x13,5, w normalnej kopercie
Dla bliźniaczek Sary i Sandry

Dla Nadii

I dla Mai. Zdjęcie okropne, ale robione wcześnie rano.

Jeszcze jedna w tym samym stylu dla chłopca




Pytacie co u Basi... już odpowiadam.
Jak wiecie, w ubiegły piątek Basia miała operację, która trwała 4 godziny. Okazało się, że nie mogą zastosować terapii NanoTherm, ponieważ guz jest za blisko ośrodka mowy, a ta terapia wiąże się z podgrzewaniem wstrzykiwanego płynu, jedni mówią że do 40, inni że 60 stopni C. Nie wiem, nie jestem na Jej miejscu, ale zastanawiam się co bym zrobiła, czy nie wolałabym poświęcić mowy dla życia? Jednak z tego co wiemy to nie Ona podejmowała decyzję tylko profesor i być może zastosowanie tej terapii miałoby katastrofalny wpływ i na inne ośrodki.  Na razie Basia ma problemy z mową i z koordynacją ruchową, ale profesor jest zadowolony, wszystko ma ustąpić. Teraz ważne co dalej, czy znów chemia, a może terapia protonowa? Operacja kosztowała 25 tys. euro, protonowa podobno 28 tys., na razie tyle nie mamy, ale wciąż robimy co tylko możliwe i gromadzimy grosz do grosza, np.  w niedzielę odbędzie się rodzinny rajd rowerowy z wpłatą 15 zł dorosły, 10 zł dziecko. Mam nadzieję że ludzi będzie mnóstwo, a przede wszystkim dopisze pogoda.
Wierzymy że wygramy tę walkę.


W ogrodzie jedne rośliny przekwitają, inne rozpoczynają kwitnienie.
Co roku zrywam kalinę dla siostry katechetki na Boże Ciało, miałam nadzieję że jeszcze trochę nacieszy moje oczy, ale cóż, po ubiegłotygodniowych ulewach, a w pewnym momencie nawet gradzie, zaczęła szpecić, musiałam już oberwać.


Lubicie zapach jaśminu??? Ja uwielbiam, dla mnie to zapach dzieciństwa;)


Pozdrawiam cieplutko:)

14 komentarzy:

  1. Kolejne cudowne karteczki nam tutaj Aniu przedstawiasz. Tak mnie zastanawia, czy te drewniane imiona kupuje się na miejscu w jakiś specjalnych sklepach, czy też są one robione na zamówienie?
    W piątek trzymałam kciuki za operację Basi. Szkoda, że ta terapia się nie odbędzie. Ale jak profesor tak zdecydował. Mam nadzieję, że szybko znajdzie się dla niej terapia zastępcza, która oszczędzi jej mowę. Bo poniekąd jest ona głównym narzędziem w pracy nauczyciela.
    Cudowną kolekcję kwiatów uzbierałaś na procesje Bożego Ciała. Oj, będę miały dzieciaki co sypać.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tyle ciepłych słów:)
      Imiona, napisy itp. kupuję w internetowych sklepach z artykułami do scrapbookingu. Wyglądają na drewniane, ale w rzeczywistosci to bardzo gruba tektura.
      Pozdrawiam Karolinko:)

      Usuń
  2. Cudowne pamiątki :)
    Wspaniałe kwiaty masz w ogrodzie. Szkoda, że te cudne krzewy nie kwitną dłużej..
    Mam nadzieję, że Twoja koleżanka wyzdrowieje!!! Życzę jej tego z całego serca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne karteczki, Aniu!
    A Basia na pewno wyzdrowieje, mając wokół tylu wspaniałych ludzi :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz taki jaśmin jak u nas w ogrodzie w dzieciństwie rósł, ech kiedy to było :-) Lubię jego zapch ten prawdziwy :-)
    Kareczki sa cudowne jak zawsze Aniu , jesteś mistrzynią :-)
    Basi życzymy wyzdrowienia i przetrwania jakoś tych najgorszych chwil...
    Trzymamy kciuki również.
    Pozdrawiam serdecznie Aniu :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Karteczki wyszły Ci fantastyczne :) Serdeczne pozdrowienia dla Basi :) Trzymam kciuki aby wszystko było dobrze :) Buziaki dla Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dawno nie widziałam jaśminu. Mi też kojarzy się on z dzieciństwem. Śliczne karteczki Aniu.:) Basi życzę przetrwania trudności i oby jak najszybciej znalazła się skuteczna terapia, wierzę, że jej się uda. Pozdrawiam Was dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu, karteczki są cudowne, jak to zawsze bywa u Ciebie.
    Uwielbiam zapach jaśminu.
    I oczywiście mocno trzymam kciuki za Basię.

    OdpowiedzUsuń
  8. Karteczki Aniu śliczne. Okres komunijny dobiega końca:)
    Kocham jaśmin, mam w ogrodzie dwa gatunki i wyobraź Sobie, że jeden nie pachnie:)
    Powodzenia dla Basi. Podziwiam wszystkich biorących udział w imprezach wspomagających. Nie do pomyślenia ile to kosztuje!

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu karteczki są fantastyczne. Jesteś bardzo pracowitą osóbką. Taka ilość, że dech zapiera. Basi życzę zdrowia. Bardzo jej kibicuję i wierzę, że da radę. Taki pachnący jaśmin mam przed oknem. Wsadziłam go mn9stwo lat temu i teraz odwdzięcza się upajającym zapachem. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Karteczkami się zachwycam jak i Twoim ogrodem Aniu. Piękne kwiaty mają to do siebie, że szybko przekwitają. Jaśmin również uwielbiam, szkoda, że nie mam go gdzie sobie posadzić.
    Dzięki za kilka słów o Basi, wierzę mocno, że będzie coraz lepiej. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Prześliczne prace... choć wersja dla dziewczynki odrobinę ładniejsza od tej chłopięcej ;-))) Trzymam mocno kciuki za Basię...

    OdpowiedzUsuń
  12. Skoro zamówienie było "na jedno kopyto" to znaczy, że wzór się podoba :-) Trzymam kciuki za Basię :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękne karteczki!!! Trzymam mocno kciuki za Basię!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)