Ten tydzień jest dla mnie zabójczy:( Już wiecie że jestem chłodnolubna, że dla mnie już powyżej 25 stopni to za dużo, a przy obecnych tropikach ciężko mi funkcjonować. Musiałam wypracować system... wstaję o szóstej, do 10-11-tej walczę, oczywiście w cieniu, z siekierą hehe, do szesnastej prace w domu, najlepiej te, które wymagają użycia wody. Od 16-tej idę robić do ogrodu, tylko tam gdzie cień, od 18-stej biorę się za podlewanie i inne prace, wracam z ogrodu kiedy już nic nie widać, oczywiście prosto do wanny, później czas na przyjemności - blog, odwiedziny u Was, robótki.
W takich dniach chciałabym być żabą hehe
Jaskółki całym stadem zlatują nad staw, niestety są tak szybkie że udaje mi się tylko uchwycić ich cienie na tafli wody.
Nie wiem jak to się stało... w tym roku siałam 5 odmian pomidorów, w tym dwie koktajlowe, wszystkie oddzielnie, pięknie opisane - mam same koktajlowe i to tylko czerwone, a miały być black cherry i żółte?
Na tarasie też mam kilka krzaczków;)
Na zakończenie parę fotek z ogródka...
Lilie tygrysie
Rudbekia naga ma ponad 2 metry!
liliowce
Chryzantemka;)
Pozdrawiam :)
Lilie tygrysie tez miałam ale moja czesć z kwiatkami jest coraz bardziej zacieniona i już tych kwiatów nie ma , a moze nornice wyzarły korzonki?
OdpowiedzUsuńPomidorki pienie wygladają , od razu pobudziło to moje wspomnienia jak to było w moim dzieciństwie. U mamy dojrzałe duże pomidory, pachnące i ciepłe od słońca i takie się jadło :)
Pozdrawiam serdecznie
Aniu, podziwiam Cię za te podkładki. Ja nie lubię dzierggć jednakowych motywów. Dlatego pewnie mam nieskończony obrus ;)
OdpowiedzUsuńPomidorki aż pachną z ekranu. Żaden sklepowy nie ma tego zapachu, co prosto z krzaczka. Szkoda tylko, że wszystkie masz koktailowe. Czasem pomyłki się zdarzaja niestety, a widzimy to dopiero po kilku miesiącach.
Jaskółki jednak widać, nie tylko ich cienie, więc nie jest źle :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wspaniałe podkładki. Żabka super się prezentuje. Piękne kwiatki : ) Miłego dnia
OdpowiedzUsuńCudne podkładki : ) szybko znajdą nowy domek :) Pomidorki apetycznie wyglądają, masz ich więcej na krzaczku, u mnie skromnie. Kwiatki piękne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne serduszkowe podkładki, a pomidorki apetyczne:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚLICZNIUSIE PODKŁADKI, pomidorki wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te podkładki! Jeszcze nie robiłam takich i muszę wreszcie zrobić tym bardziej, że jestem w fazie podkładkowej:)
OdpowiedzUsuńLilie masz piękne i dłużej kwitną niż liliowce.
Pomidorki też obrodziły Ci i trudno, że z trzech zrobił się tylko jeden gatunek - także będą smakowały:)
Pozdrawiam.
Podkładki urocze...choć ja lubię ciepło to i mi te upały dają się we znaki
OdpowiedzUsuńAniu,
OdpowiedzUsuńpodkładki prześliczne.
Jesteś niesamowita. Cały dzień na obrotach. Od rana do nocy.
Pomidorki koktajlowe są pyszne ale nie praktyczne by zrobić sos lub zupę. W tym roku pomidory wspaniale obrodziły.
Jesteś chłodnolubna ja zaś uwielbiam upały.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Anuś, podkładki śliczne.
OdpowiedzUsuńPlan dnia masz w niezłym tempie ... warto by było skopiować Twoją dniówkę ...
Nic się nie martw, ja też należę do tych chłodnych i chętnie bym wskoczyła za ta żabką.
Buziaczki :)
Tak bywa z tymi nasionami , u mnie tez są inne jak miały być , ale ważne ,że smakują , serwetki mają wdzięczny wzór, lilii w ogrodzie nie mam z przyczyn , a zresztą nie ważne , ja wstaję przed 5 i podlewam, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńogrom tych podkladek. skad ja to znam. kiedy sie da i gdzie sie da :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoj ogrod. wcale sie nie dziwie, ze taki piekny jak tyle serca i czasu mu poswiecasz.
ale okazy i ta żabcia.U mnie jaskółki podlatują pod dach werandy na łakocie robaczane. Niesamowity widok. A przy takich temperaturach to ciężko coś wydziergać czy haftować. Serwetki śliczne :)
OdpowiedzUsuńAnusia ja chce do tej żabki - nienawidzę tropików !!
OdpowiedzUsuńPodkładeczki super , pewnie dziergasz juz z zamknietymi oczami. Ogród zachwyca zawsze a zdjęcia Twojego kwiecia są śliczne.
Proponuje jeden dzień całkowitego lenistwa , odpocznij w końcu !!!
Pozdrawiam
Aniu podkładki świetne! ale to już wiesz:D
OdpowiedzUsuńteż zawsze sieję kilka rodzajów pomidorów, bo takie z ogródka są najlepsze :)
Piękne zdjęcia!
pozdrawiam serdecznie:)
Podkładki urocze.
OdpowiedzUsuńPomidorki pięknie rosną z własnego krzaczka smakują najlepiej.
Podkładki jak zawsze są świetne ;)
OdpowiedzUsuńJa już żyję nadzieją, ponoć w sobotę jedziemy nad wodę się pomoczyć, a w niedzielę na kajaki ;)
A dlaczego ja jeszcze takich podkladeczek nie mam, mamus musisz poprawić to nie ostatnie :)
OdpowiedzUsuńA dlaczego ja jeszcze takich podkladeczek nie mam, mamus musisz poprawić to nie ostatnie :)
OdpowiedzUsuńA dlaczego ja jeszcze takich podkladeczek nie mam, mamus musisz poprawić to nie ostatnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne podkładeczki, chyba w końcu zbiorę się, by też sobie takie sprawić.
OdpowiedzUsuńCuda!!!!Boskie te podkładki!
OdpowiedzUsuńUrocze podkładki i piękne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńPodkładki bardzo ładne, a pomidorki zjadłabym wszystkie, bez względu na odmianę. Więcej niż 25 stopni? Uwielbiam to - ogród, leżak, cień, dobra książka i zapas napojów - żyć, nie umierać.
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńPodkładki świetne - ostatnio odkryłam urok szydełkowania podczas jazdy samochodem i zaczęłam robić gwiazdki - przynajmniej chłodem powiało...
Stefan cię odwiedził!? ;-DDD
OdpowiedzUsuń