Wczoraj dostałam prezent od ASI :) Dziękuję Asiulka:)
Zobaczcie jakie cudowności...
Uroczy kubeczek...
... cudowna osłonka
... pojemniczek na świeczkę w niesamowitym kolorze
.... serwetka z elementów - już ma swoje miejsce;)
Do tego książka. Po opisie myślę że bardzo ciekawa.
No i cudowna, romantyczna karteczka. Asia robi je po mistrzowsku!
Jeszcze raz dziękuję:)
Dostałam też karteczkę od DANUSI, oczywiście w moich niebieskościach;)
Karteczka z przepięknie wyhaftowanym monogramem. Jestem pełna podziwu dla Niej za wyszywanie na drobnych kanwach - 18-stce, 20-stce. Na osiemnastce jeszcze daję radę, ale 20-stki szczerze nie znoszę, a Danusia śmiga że hej;)
Dziękuję skarbie:)
Wakacje upływają w zastraszajacym tempie, zostały względnie ze 3 tygodnie spokoju, bo od połowy sierpnia już trzeba pojawić się w szkole. Miałam tyle planów, zarówno robótkowych jak i remontowych. W kwestii robótek leżę na łopatkach:( Z remontami powolutku, ale coś tam się dzieje. Płot już stoi, chociaż okupiony został prawie łzami;) Musiałam wyciąć, wykopać wiele roślin, niektóre przekopałam w inne miejsce, z innymi niestety musiałam się pożegnać:(
Tak było przed pracami... rośliny troszkę osłaniały, ale tylko w sezonie letnim.
Po częściowym wycięciu widać, że nasze działeczki są wąskie, sąsiad sąsiadowi prawie zagląda do okien, nie mówiąc juz o tym że często, gdy chciałam popracować w ogrodzie, sąsiedzi akurat mieli grilla czy po prostu przyjmowali gości, dlatego tak marzyłam o jakiejś osłonie.
No i mam, nareszcie!!!
Teraz najwspanialsza część pracy - posadzenie nowych roślin. Wymyśliłam sobie że oprócz tego co zostało, dosadzę żurawki, hosty i ze dwa ogniki. Mam jeden malutki, muszę tylko poczekać jaki ma kolor owocków i dokupić inne.
Jestem szczęśliwa, nie tylko ja zapewniłam sobie azyl, ale i roslinki bedą miały zaciszniej.
Przede mną następne, trochę poważniejsze remonty. W planie wymiana drzwi wejściowych i tarasowych i dopieszczenie wejścia - płytki na posadzce, coś na ścianach. Niby już upatrzyłam w Castoramie, ale czekam za drzwiami, a z nimi problem, bo są niewymiarowe:( Chyba w wakacje ze wszystkim nie zdążę, ale jak się już zacznie to trzeba będzie skończyć. Trzymajcie kciuki by się udało.
Oprócz tego standard - gromadzenie opału na zimę. Drewno już mam, teraz tylko czekam za pocięciem(syn może tylko w soboty), rąbanie i układanie to już moje zajęcie. Z węglem też trochę pracy, bo można dojechać do połowy działki, dalej taczki i naprzód hehe. Lubię jednak takie fizyczne prace. Jestem typem chomika, więc gromadzenie zapasów na zimę, zarówno opału jak i przetworów, sprawia mi radość.
Miłego dnia:)
Ach wspaniałe karteczki i prezenty imieninowe Aniu. Twój ogród teraz jest bardziej zaciszny dzięki osłonie. Miłych wakacji.
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty :)
OdpowiedzUsuńW ogrodzie zawsze jest dużo pracy, ale jaka radość potem, gdy roślinki odwdzięczają się swoim pięknem.
Anusiu cudne prezenciki dostałas. Filiżanka w róze jest niesamowita. uwielbiam takie :-0
OdpowiedzUsuńZ ogorodzeniem poradziłas sobie świetnie, w końcy masz swój azyl . tez bym nie była zachwycona jak by i sąsiad zaglądał w okna :-0.
A i reszte remontów pomalutku ograniesz. Szkoda tylko , że te wakcje tak szybko mijają.
Pozdrawiam serdecznie
Wspaniałe prezenciki : ) Ogród ślicznie wyszedł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się Aniu, że karteczka mimo swej skromności, jednak podoba Ci się i chociaż spóźniona dotarła w jednym kawałku.
OdpowiedzUsuńOgród teraz nabrał innych, lepszych widoków, ale chyba było mu to pisane, a niedogodności pogodowe tylko przyspieszyły realizację.
Dzisiaj króciutko, bo mam sporo roboty z napisaniem swojego Urodzinowego posta.
Pozdrawiam.)
Asia zasypała Cię cudnymi prezentami :) A w ogrodzie masz bajecznie, oj zazdroszczę Ci tego ogrodzenia :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenciki :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenciki:) Trzymam kciuki za powodzenie akcji remontowej, aby wszystko przebiegło szybko, sprawnie i w miarę bezboleśnie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj z okazji imieninek :) Aniu cudna osłona fajnie tworzysz ten kawałek ogrodu mmmm i jest tarasik albo wejście tak osłonięte - fajnie wygląda ;) Urocze prezenciki dostałaś :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cudne prezenty,ogród pięknie będzie wyglądać z nowościami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładne prezenty. Przy okazji chciałabym złożyć spóźnione ale szczere życzenia imieninowe, dużo zdrowia (i cierpliwości w pracy).
OdpowiedzUsuńWybacz że dopiero teraz ale z blogiem ostatnio stałam w miejscu.
Szkoda że musiałaś pożegnać się z roślinami które nieraz są kosztowe lub obkupione dużym nakładem pracy przy nich ale musisz patrzeć na to z innej perspektywy- masz teraz miejsca na inne, może ciekawsze roślinki. Fajnie że mogłaś zapewnić sobie trochę prywatności. Remonty wiadomo ciężkie fizycznie i psychicznie a opału nie zazdroszczę. My też co rok musimy stoczyć walkę z węglem i drewnem. Na myśl o zimie, noszeniu opału i paleniu w piecu dopada mnie depresja...
Pozdrawiam ciepło :)
Aniu,
OdpowiedzUsuńprzepiękne prezenty.
Masz rękę do roślin, więc w przyszłym roku Twoje kwiaty będą dorodne. Znając Ciebie, zaraz będziesz kupować nowe w te miejsca gdzie rośliny się nie przyjmą.
Hmm, myślę, że większość z nas już gromadzi opał na zimę.
Drzewo już mamy ale węgiel na składzie. trochę go zostało z ubiegłej zimy ale to zero. Mamy ogrzewanie gazowe ale grzejemy na pół gwizdka.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Ale cuda! Filiżanka i osłonka są cudne. Piękne prezenty. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńchyba na zdjęciu prezenciki wyszły ładniej niż w rzeczywistości... hihi
OdpowiedzUsuńwiesz już , że ogrodzenia to Ci zazdroszczę... też by mi się takie przydało
Obejście pięknieje Ci coraz bardziej. Prezenty bardzo ładne, zwłaszcza te z bielą i błękitami.
OdpowiedzUsuńzezarlo mi posta :(
OdpowiedzUsuńnapisalam,ze jestes niezmordowana!!!
szok ile Ty robisz
dawalas border pomiedzy kwiatki a trawnik? wyszlo super
planów a planów ;-D
OdpowiedzUsuń