Wczoraj mieliśmy piękny, ciepły i słoneczny dzień, no i nieuchronnym było że musiał zakończyć się nocną burzą. Roślinki dostały swoją porcję deszczu, teraz już słoneczko, chociaż od czasu do czasu nadciągną chmury, taka aura mi odpowiada, roślinkom na pewno też;)
Sobotni dzień spędziłam na pracach ogrodowych: skosiłam trawniki, sadziłam, siałam, pieliłam, przekopywałam i przycinałam... oczywiście dnia zabrakło:( Pierwszy pod mój sekator trafił migdałek, forsycje zostały na inny dzień.
Zasiałam trzecią turę sałaty i rzodkiewki, pierwszą już zjadamy.
W poprzednim poście pokazywałam kwiatostany klonu, chociaż na obecną chwilę ma już piękne, bordowe liście.
Pieris zachwyca młodymi przyrostami
Jeszcze troszeczkę i kule kaliny nabiorą białej barwy
Zaczynają kwitnąć azalie japońskie ... aparat nie załapał mi w odpowiednim miejscu ostrości:(
Kermesina Rosea
Hosty pokazują swój urok. Teraz ich liście są najpiękniejsze.
Pokażę jeszcze tylko jedną rzecz...
Wczoraj córcia zaprosiła znajomych na ognisko, a że ogród mały to zawsze jest problem ze znalezieniem na nie miejsca. Wpadłyśmy na pomysł ogniska przenośnego i sprawdził się w stu procentach;)
A teraz hafcik...
Pamiętacie? Wcześniej pokazałam zajawkę nowego hafciku dla Celinki na podusie dla chorych dzieciaczków. Przeszukując zasoby internetu wpadłam na wzorek, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia, bez pamięci. Mam nadzieję że Wam też się spodoba. Co prawda męczę się z większym obrazem, ale mniejsze przerywniki muszą być, tym bardziej takie urocze;)
Pozdrawiam cieplutko:)
bardzo bardzo fajny hafcik
OdpowiedzUsuńMajowy ogród śliczny..hafcik super
OdpowiedzUsuńUwielbiam fotki z ogrodów, a hafcik świetny ,pomysł na przenośne ognisko całkiem całkiem , ale ja wolę takie stacjonarne - nie pokażę chłopakom bo zaczną mi biegać po całym ogrodzie pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńAniu nie nadążam za Tobą , Kiedy Ty śpisz?? W ogrodzie wszystko sam pieknie rośnie , ale żeby tak rosło trzeba o zadbac o roślinki , a hafcik jest uroczy takie smieszne te kocurki .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego tygodnia zycze
Wcale nie zanudzasz nas Swoim ogrodem , uwielbiam go podziwiać,jest w nim pięknie i kolorowo.A hafcik jest śliczniutki .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚmieszne,ale i urokliwe kocurki,a pomysł na ognisko jest odjazdowy.Teraz już nie będzie wymówek ,że nie można go robić .
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia Aniula :)
Pełen podziw dla prac ogrodniczych i zapamiętania nazw roślinek - mam z tym kłopot ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńAniu, byłam wczoraj, komentarz napisałam między Dusią a Anią Iwańską, i go wetło. Durnemu Bloggerowi pewnie nie spodobało się to co napisałam, bo nie opublikował. Same problemy z nim mam, ale powtórzę w skrócie, ogród piękny, przenośne ognisko - super pomysł, a kocurki wiadomo, pełen szyk i elegancja.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i słonka Ci życzę.()
To się Aniu spracowałaś! Ale taka praca to sama przyjemność:) Wszystko pięknie kwitnie, ech ta wiosna! Jest cudna i radosna!
OdpowiedzUsuńHafcik przeuroczy!
Piękny haft :) A w ogrodzie wiosna się rozgościła na dobre :) i cudne kolorki rozrzuciła :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz widoki, tyle kolorów :) Kociaki przeurocze, fajny ten haft :)
OdpowiedzUsuńOgród przepiękny, a krzyżykowe kociaki bardzo fajne - wzór prosty, więc może na pętelki go przerobię?Ale to jak już skończę pętelkować szaraczka.
OdpowiedzUsuńNie zazdroszczę Ci pracy przy ogrodzie - ale efekty masz piękne.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę natomiast rzodkiewek- bo te, co kupujemy, na pewno nie smakują jak rzodkiewki...
Kociaki wyszły cudnie - bardzo, bardzo optymistyczne są.
Pozdrawiam
Cudowny masz ogród jak z bajki:) A kociaki są urocze:) Pozdrawiam:)
UsuńPrzepiękne kwitnące drzewka - hosty są naj naj w swych listeczkach :) Cudne kociaki oj cudne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Maj w ogrodzie zachwycający a ten hafcik uroczy:)
OdpowiedzUsuńchyba wiesz, że hafcik mi się podoba...
OdpowiedzUsuńmoja sałata malutka, w tym roku wszystko mam spóźnione
buźka
a co to za kocia banda!? ;-D
OdpowiedzUsuńja juz w tym sezonie danie z kociałka jadłam, niestety nie było mi dane posiedzieć w takich miłych "okolicznościach przyrody" bo dojechałam ciemną nocą wiec juz tylko kolacja na mnie czekała. Na szczęście ;-D
No proszę, nawet z ogniskiem można się przenosić, hi, hi:) cudnie w ogrodzie i hafcik bardzo fajny. Takie śmieszne te kociaki:))
OdpowiedzUsuń