Obserwatorzy

niedziela, 14 grudnia 2014

Grudniowy misz masz

Witajcie w grudniową niedzielę. Pogoda za oknem listopadowa - deszcz, mgła i ciepło. 

Z robótek dziergam nadal boa, ale nie ma sensu pokazywać tych samych kolorów... pochwalę się jednym... robiłam podobny, ale o bardziej stonowanym odcieniu, ten jest radośniejszy.

 W ogrodzie od razu rzucają się w oczy pąki skimii japońskiej, chociaż najpiękniej wyglądają w zimowej scenerii.

 Chryzantema po przejściach, ale o tej porze i takie kwiatki cieszą.
 Ciemiernik szykuje się do kwitnienia.
 Owoce winobluszczu przemrożone, ale tez piękne.

W karmniku tłok, chociaż niezbyt zróżnicowany. Zastanawiam się czym żywią się teraz moje ulubienice - modraszki? Są w ogrodzie, ale do karmnika przylecą dopiero jak będzie mroźna i śnieżna zima. Za to bogatki i wróble chętnie się u mnie stołują.








Nie wiem kiedy minął weekend, jutro znów znienawidzony poniedziałek... ech, oby do weekendu;)
Pozdrawiam ciepluteńko:)

15 komentarzy:

  1. Oszszssz znowu piękne boa :-)))
    U nas jakoś nie widać wróbli :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. no proszę... ciut nie wiosna...
    u mnie dzisiaj pada i śniegu już nie widać i... nie lubię takiej pogody
    buźka Aneczko

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejny cudny szal wyszedł spod Twoich paluszków. Super kolorki, a Twoje zdjęcia oglądam zawsze z wielką przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne zdjęcia, z przyjemnością je oglądałam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Dusiciel" śliczny, ale inaczej być nie może.
    Anuś, dzięki za zdjęcia; sikorka mnie urzekła.
    Dla odmiany u nas dzisiaj świeciło słoneczko i zimy nie widać.
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  6. Ania, dusiciel boa musi być:) I to w świetnym kolorze:)!
    Sikoreczki ze słonecznikiem w dziobki są urzekające. U mnie też ruch w karmniku, a modraszki jedzą u mnie słoninę:) Buziak!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna stołówka, ptaszki są zadowolone z pełnych brzuszków :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Anula to już mistrzynią szalikową jesteś.Można by powiedzieć,że u Ciebie wiosennie.U mnie mglisto i deszczowo.Miłego....

    OdpowiedzUsuń
  9. O, kolejny piękny boa dusiciel. Sikorka podbiła moje serce. Cudna.
    Aniu, patrzę na owoce winobluszczu i zastanawiam się jak to możliwe, że u Ciebie się jeszcze ustały. U mnie już dawno zjadły je kosy...
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Boa... cudeńko :) W ogrodzie aż trudno uwierzyć, że masz tak kolorowo :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak zwykle piękny boa.Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  12. Rzeczywiście ten boa jest radosny:)
    I w ogrodzie u Ciebie to też radośnie:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. jak to , to o tej porze cos u ciebie chce zakwitnąć? :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Już się nie mogę doczekać mojego.;) A ten ma piękne energetyzujące kolory.

    OdpowiedzUsuń
  15. To zimą coś kwitnie? Boa jest przepiękne i ptaszki w jadłodajni też :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)