Powstał następny wianek z papierowej wikliny i na pewno nie ostatni.
I parę ogrodowych fotek...
Budka dla moich ulubionych modraszek oczyszczona, zawieszona, mam nadzieję, że będzie miała lokatorów:)
Miłej soboty:)
Wow ptaszki na murku ?
OdpowiedzUsuńBędziesz mogła obserwować :-)
Kiedyś miałam przyjemnośc tak obserwować jaskółki
i chronić je przed kotami, własnymi zresztą...
Tak Krysiu, uwielbiam je obserwować. Budkę mam już od kilku lat, ale stolarz, mimo instrukcji co do wielkości otworu, zrobił po swojemu. Osiedlały się wszystkie tylko nie modraszki. Teraz jest przerobiona, wiec mam nadzieję że zyska aprobatę moich ulubienic:)
OdpowiedzUsuńPrzecudny wianek:) a w ogrodzie masz cudne kwiatuszki:) do domku zapewne wprowadzi się Twoja ulubienica:) Miłego weekendu:)
OdpowiedzUsuńJakie u Ciebie już wszystko duże,a budkę tez bym sobie musiała sprawić .Może jakaś ptasia rodzinka by się wprowadziła.
OdpowiedzUsuńA zapomniałam.Wianuszek śliczny,a te różyczki to normalnie są dla mnie nie do nauczenia ..chyba antytalent różany jakiś jestem bo straszne maszkary mi wychodzą.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna wiosna u Ciebie!!! U mnie dzisiaj to prawie lato było...+22 st. Fajnie przyozdobiłaś wianek tymi słodko-pudrowymi różyczkami!!!
OdpowiedzUsuńSobota się już kończy więc życzę Ci miłej niedzieli:)))
Aniu, wianek ubrany w kwiatuszki - śliczny, muszę ten Twój pomysł podsunąć synowej. W ogródku czyściutko i bardzo wiosennie.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Piękny wiosenny wianuszek;)
OdpowiedzUsuńWiosenne kwiatki cieszą oczy jak żadne inne,po szarej zimowej rzeczywistości każdy kolor dodaje energii.
super są te wianki ;o)
OdpowiedzUsuń