Gdy latem byłam w odwiedzinach u Asi, od razu wpadł mi w oko świecznik z papierowej wikliny. Asia dostała go od którejś z blogowiczek, mówiła, ale sorki - zapomniałam... Asia przypomni:) Już Asia podpowiedziała, więc zamieszczam link http://gosia-tocolubie.blogspot.com/
Po powrocie od razu spróbowałam swoich sił, no i jest!
Pokazuję go dopiero teraz, bo przeznaczony był dla pewnej, miłej osóbki... we wtorek wysłałam, myślę że już dotarł, chociaż Obdarowanka nie odzywa się:(
Mam nadzieję że Jej się spodobał:)
Pogoda w dalszym ciągu nas rozpieszcza, więc w ogrodzie jeszcze kolorowo...
Pozdrawiam cieplutko:)
Prześliczny świecznik:) Cudnie go przystroiłaś:) A mój mam od Gosi z bloga
OdpowiedzUsuńhttp://gosia-tocolubie.blogspot.com/
Zaraz napiszę aby tu zajrzała.
W ogrodzie nie masz jesieni tylko lato:) Ściskam mocno:)
Dzięki Asiu, już podlinkowałam:)
OdpowiedzUsuńAniu wspaniały świecznik,piękny!!!! Ja już w ogrodzie to mam szro-buro i ponuro :(((( Chcę wiosny!!!!!
OdpowiedzUsuńAniu, świecznik prześliczny.
OdpowiedzUsuńTo będzie świetny prezent.
Zakwitła prymulka? A może do nas idzie wiosna?
Serdecznie pozdrawiam:)
Bardzo ładny ;)
OdpowiedzUsuńZachwycają mnie kolory w Twoim ogrodzie! U mnie już dawno nie ma kwiatów:(
OdpowiedzUsuńSwiecznik uroczy, zadziwiające co z tej wikliny można wyczarować!Pozdrawiam:)
Ależ mi miło:) Bardzo ładny Ci wyszedł!!!
OdpowiedzUsuńGosiu, dzięki Tobie zakochałam się w nim i musiałam spróbować:)
OdpowiedzUsuńŚliczny, a w ogrodzie jeszcze wspaniale pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPrześliczny świecznik!!!Przecudne kwiaty w ogrodzie!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńAneczko... piękny świecznik !
OdpowiedzUsuńbuziaki
szałowy! ;o)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!