Jakiś czas temu Ewcia zaproponowała mi bym została jej mężem... nie nie, nie ślubnym, bo ani ja nie jestem innej opcji, ani Ewa, ale mężem zaufania! Fajna fucha - wystarczyło tylko potwierdzić kto w zgadywance był najbliżej prawdy.
Ewcia obiecała mi nagrodę pocieszenia, bo nie mogłam brać udziału, ale powiem Wam po cichutku że w życiu bym nie zgadła hehe.
Dziś właśnie dostałam nagrodę-pocieszajkę...
Wiecie co... jestem w szoku!!! W sumie to powinnam się już przyzwyczaić, że Ewa jednej rzeczy nie przysyła, bo miałam kiedyś szczęście wygrać u Niej rozdawajkę, ale żeby za nic mieć TYLE cudowności???!!! A do tego zwróćcie uwagę w jakiej kolorystyce ... MOICH NIEBIESKOŚCIACH!!!!!!!!!!!!
Myślicie że te pudełeczka są puste???
A gdzież tam!!!!!!!!!! W nich zamknęła lato, czyli truskaweczki:)
Muszę powtórzyć to co napisałam do Ewy na maila.........
EWUŚ!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SZALONA KOBIETKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Po pierwsze - przez Ciebie i tylko przez Ciebie odchudzam się dopiero od jutra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Andżela też hihi.
Po drugie - jak takie nagrody rozdajesz za nic, to ślubuję Ci miłość i wierność do grobowej deski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!
Brak mi słów! Jak ja mam napisać, że śmieję się jak głupia, łzy mi lecą jak pokręconej, głaszczę wszystko i przekładam jakbym była niespełna rozumu????????????!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!! Mam nadzieję, że jednak, mimo wszystko, potrafisz sobie mnie w tej chwili wyobrazić:) Dobrze że paczki nie przyniesiono mi do szkoły, bo dyrekcja zwolniłaby mnie jak nic hehe.
Kochanie Ty moje - dziękuję:):):) Stokrotnie dziękuję:):):)
Wielkie, wielkie buziolki dla Ciebie:)
Życzę Wam miłego wieczoru, a sama uciekam nacieszyć się swoimi skarbami:)
Aniu, wiem co czujesz, bo ja też dziś dostałam prezent od Ewuni:) Cudeńka dostałaś :) To tak jakbyś dostała główną nagrodę w tym konkursie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę Aniu... że masz szczęście... i niech tak zostanie na zawsze...
OdpowiedzUsuńcudowna niespodziewajka-pocieszajka
No, no, no... Tylko zazdrościć. Dobrze, ze nie mieszkam blisko, bo włamałabym się chyba do Ciebie aby ukraść chociaż buteleczkę-cud. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie same wspaniałości. Najbardziej urzekła mnie butelka i łyżki :)
OdpowiedzUsuńAniu, ni jestem zaskoczona Twoją radością.
OdpowiedzUsuńPrezenty prześliczne. Buteleczka cudowna.
Serdecznie pozdrawiam:)
Kochana ja jakbym dostała takie prezenty byłabym przeszczęśliwa;))Same cudowności;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę;))
gratuluję, Ewa była tak hojna, że aż zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńGratuluje szczęściaro :)
OdpowiedzUsuńAniu:) jest mi niezmiernie miło, że sprawiłam Ci tyle radości:) Jak to za nic? przecież stanowisko "mężowskie" to bardzo ważne zadanie:) odebrałam Ci szansę brania udziału w zabawie więc nagroda należała się z urzędu, hi hi
OdpowiedzUsuńBuziaki przesyła i dobrej nocy życzę, a właściwie to już miłego dnia, pa:)))
Super fajną niespodziankę dostałaś Aniu:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam