Strony

piątek, 14 sierpnia 2020

Kartki na Chrzest Święty

Witajcie!
Dziś będzie hurt;)
Próbuję pokazać Wam kartki, które w ostatnim czasie zrobiłam, wciąż przybywają nowe, więc jest to nie lada wyzwanie, dlatego staram się grupować według uroczystości.
Dziś karteczki na Chrzest Święty dziewczynek.
Na końcu będzie kolaż, więc możecie zobaczyć, że mimo stosowania tych samych wykrojników, żadna się nie powtarza.

Dla Lilki




Dla Ninki





Dwie kartki dla Melanii




Dwie dla Elizy






Dwie dla Poli





I wszystkie razem...

Na dziś tyle. Od zawsze byłam chłodnolubna, dla mnie 25 to już za dużo, dlatego dobijają mnie te upały, a już zupełnie rozłożyła mnie wiadomość, że i wrzesień ma być gorący:( Jak się do nich dostosować? Nie da się wyprowadzić do Finlandii czy na Grenlandię, więc czas pomyśleć o klimatyzacji. Początkowo myślałam o przenośnym klimatyzatorze, ale słyszałam opinie, że rura odprowadzająca wydziela więcej ciepła niż nawiew chłodu. Macie w tym temacie jakieś doświadczenia?
Dziękuję Wam za wszystkie komentarze i pozdrawiam cieplutko:)

15 komentarzy:

  1. Każda karteczka inna, w każdej widać Twoją staranność i serduszko. Piękne. A hortensja cudna!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. No jesteś megastycznie pomysłowa, każda inna i każda idealnie wykonana. Kartki są idealne, sercem wykonane, podziw wielki kochana!

    Cieszę się, że nie tylko ja zimnolubna i dla mnie 25 stopni to już za dużo. Teraz ja wręcz usycham. Byłam rano na spacerze z Timmim i po tym musiałam opaść na łóżko, co tak mnie to wymęczyło, upał przerażający. Nie wiedziałam, że wrzesień też ma taki być, no oby nie, bo to byłoby straszne. Ja z utęsknieniem czekam na ochłodzenie i deszcz, bo widze jak brzoza naprzeciwko balkonu usycha...

    Pozdrawiam kochana, życzę ochłodzenia nam obu. <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak widać Twoja pomysłowość nie ma granic!
    Dla mnie 25°C to już za dużo, 22 nooo w porywach 23 to już skwar. Tyle dobrze, że mieszkam w starym domu o grubych murach i nawet w upały jest przyjemnie chłodno. Szkoda tylko roślin, bo dwudziestoparoletnie bukszpany zaczynają od dołu podsychac :(
    Pozdrawiam serdecznie 🙋

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też Aniu w taką pogodę ledwo funkcjonuję, wytrzymuję do góra 20 stopni, powyżej moje ciało się buntuje. We wrześniu już mi to gorąco nie jest straszne, bo już nie będzie tak źle jak teraz, mimo wszystko będzie lepiej. Czekam, aby do jesieni :) A karteczki Aniu są śliczne i rzeczywiście każda jedna inna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, Twoje kartki są cudowne, zawsze podziwiam tą różnorodność wokół jednego tematu.
    Na klimatyzacji się nie znam, niestety.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trochę Ci Aniu współczuję tego hurtu ale i podziwiam Twoją kreatywność - jeden temat a tyle pomysłów. Śliczne są te Twoje karteczki.
    U mnie na razie tylko wentylatory ale coraz częściej myślę o porządnej klimatyzacji bo z roku na rok jest coraz gorzej. Ściskam i życzę Ci odrobiny chłodu na weekend:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Karteczki prześliczne i każda inna. Maluszki będą miały piękną pamiątkę.
    Ja kocham takie temperatury jakie mamy w ostatnim czasie i dlatego nie myślę o żadnej klimatyzacji.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kartki piękne wyglądają , szczególnie w grupie. Musimy przeczekać, te temperatury. Jak czegoś zbyt długo to trudno wytrzymać. Ale damy rade Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu! Przepiękne kartki! Masz niesamowitą wenę, by przy takiej ilości stworzyć kartkę każdą inną!
    Uwielbiam ciepło i ten gorąc absolutnie mi nie przeszkadza...
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne kartki wykonałaś. Ja na upał mam jedną metodę jeżeli nie muszę nie wychodzę z domu w którym mam chłodno bo okna otwieram tylko wieczorem żeby żar nie lał się z dworu. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne kartki- każda jedna i fajnie, że zrobiłaś kolaż, można porównać:) rzeczywiście, każda inna:) Ja jestem ciepłolubna, wiec mnie upały nie przeszkadzają i na klimie też się nie znam, niestety.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne kartki Aniu... Ja nie przepadam za upałami, jeśli trwają zbyt długo, wtedy stają się po prostu męczące, odbierają jakiekolwiek siły, chociaż nie ukrywam, że i tak w ostateczności wolę ten żar z nieba niż zimowe mrozy i ciemności ;) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowne karteczki hortensja piękna

    OdpowiedzUsuń
  14. Kartki, jak to u Ciebie, jak zawsze urocze :-)

    Należę do ciepłolubnych, więc prognoza na wrzesień mnie cieszy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)