Witajcie!
Wczoraj zrobiłam, dziś zawiozłam, stroik na grób mojego taty. W lutym minęło już 18 lat jak zmarł, a mnie wydaje się jakby to było wczoraj. Miał 63 lata.
Stroik wykonałam na specjalnej donicy z wywiniętym kołnierzem. Kołnierz sprawił mi trochę problemu, bo rozszerzał się ku dołowi i wianek z gałęzi brzozy ciągle uciekał mi do góry. Musiałam zastosować radykalny środek - przykleiłam go klejem na gorąco i trochę zamaskowałam mchem.. W środku zastosowałam gąbkę florystyczną do kwiatów żywych, w której są gałązki bukszpanu. Znicz, by go podwyższyć też umieściłam na gąbce, ale do kwiatów suchych. W zamyśle miałam zamiast bukszpanu wykorzystać wiosenne kwiaty w doniczkach, ale wiadomo że teraz problemy z zakupem, więc zastosowałam sztuczne na wianku. Trzymałam się kolorystyki biało-zielonej. By podkreślić, że to Wielkanoc dołożyłam trochę piórek perliczych i 4 zielone jajeczka. Po świętach jajeczka wyjmę, zmienię znicz i będzie stroik wiosenny.
I na grobie...
Zastanawiałam się czy mogę go podesłać na wyzwanie u Reni, ale myślę że doskonale odzwierciedla hasło "Jaki czas, takie potrzeby". Są wiosenne kwiaty, kolory, poza tym święta wielkanocne kojarzą się z grobem, zresztą ogólnie nastrój też nie najlepszy, więc zdecydowałam się że jednak poleci na wyzwanie...
Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe komentarze, życzę słonecznych, ciepłych dni:)
Aniu piękny jest ten stroik, na prawdę wiosenny. Zazdroszczę Ci kochana, że mogłaś pójść na grób swojego Taty. To jest moje pierwsze święto Wielkanocne bez Mamusi, a niestety na Jej grobie być nie mogę. Wysłałam znicze i stroik do Piły i Tato miał zanieść, ale nie może tego zrobić, bo po Pile jeżdżą różne służby mundurowe i nakładają kary pieniężne od 500zł do 5000zł za nieuzasadnione wyjście z domu. A uważają, że pójście na cmentarz jest właśnie takim nieuzasadnionym wyjściem. Stoją pod bramami i karzą wychodzących. To jest straszne, że nawet nie można pójść zapalić świeczki najbliższym...
OdpowiedzUsuńNa szczęście u nas wieś, ludzie mają swoje ogrody i nie ruszają tłumnie do parku, lasu czy na cmentarz, więc policja sprawdza tylko przed sklepami, na parkingach, no i młodzież. Na cmentarzu widziałam tylko dwie osoby, a mimo ze mam może z 500 metrów pojechałam autkiem.
UsuńPrzykro Lidziu, że nie możesz odwiedzić grobu mamy, ale przecież kiedyś będzie lepiej.
Bardzo ładny stroik, Aniu. U nas na cmentarzu podobno można mandat dostać, ale zaryzykuję, żeby chociaż światełko Tacie zapalić.
OdpowiedzUsuńUściski.
Niestety, przed chwilą doczytałam na stronie cmentarza, że jest zakaz wchodzenia pod groźbą mandatu:(
UsuńSmutne czasy...piękny stroik, nasze więź ze Zmarłymi jest bardzo mocna. W Wielkanoc zmarła moja Mama i teraz będziemy mieć Mszę św. w 5. rocznicę śmierci.
OdpowiedzUsuńPiękny stroik, znak pamięci o tych bliskich, których już z nami tu nie ma, ale opiekują się nami z góry... Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńWspaniały stroik. W sumie w dzisiejszych czasach trzeba sobie jakoś radzić, bo podejrzewam, że kwiaciarnie nie funkcjonują tak jak zwykle.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Piękny stroik. Niestety, nie mogę pójść na cmentarz Rodziców i pojechać 50 km na cmentarz do Teściów. Zakazy wchodzenia pod groźbą mandatu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
Aniu super stroik zrobiłaś i na zabawę u Reni pasuje idealnie, dokładnie jak na grób taty. Super że udało Ci się dostarczyć na grób, bo u nas niestety na cmentarz już nie wpuszczają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Pozdrwiam
piękny stroik, na bank jest bardzo dumny z Ciebie! Cudownie, że pamiętasz, że dbasz o jego pamięć. Ściskam mocno
OdpowiedzUsuńŚliczny stroik Aniu. Super, że zdążyłaś dostarczyć. U nas od wczoraj jest zakaz wchodzenia na cmentarz, bramy pozamykane i otaśmowane, s,utny widok.
OdpowiedzUsuńAniu myślę że trafiłaś w samo sedno, a na pewno są to to Twoje potrzeby.
OdpowiedzUsuńStroik jest prześliczny, bardzo wiosenny i wykonane z miłością.
Bardzo dziękuje z tą prace i że pamiętałaś o zabawie.
Trzymaj się zdrowo, ściskam
Podziwiam Twój zmysł tworzenia takich ozdób. Stroik jest piękny i ciekawie skonstruowany a kolorystycznie świetny. Dobrze, że zdążyłaś zawieść na grób.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno!
Prześliczny stroik, bardzo wiosenny, oddający magię świąt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Aness:)
Bardzo podobają mi się takie dekoracje zrobione z sercem. Piękny stroik przygotowałaś, Aniu! Mój tato też przeżył tylko 63 lata. I wydaje mi się, że to tak niedawno było, a dziś pozostał tylko żal, że w dzisiejszej sytuacji nie mogę pojechać na grób.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Aniu:))
Pięknie przyozdobiłaś grób Taty na święta :-)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogłam pójść na grób rodziców. U nas cmentarze były zamknięte. Bardzo ładny, delikatny stroik zrobiłaś Aniu. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń