Strony

czwartek, 19 września 2019

Pogodowo, ogrodowo i nowy członek rodziny

Witajcie!
Lato żegna się z nami chłodnymi i obfitującymi w różne atrakcje pogodowe dniami. Na chłód nie narzekam, bo jestem chłodnolubna, ale wichur i burz nie lubię. Dziś po południu spotkały nas takie atrakcje...






Na szczęście to było tylko jedno popołudnie, w pozostałe dni wiało, ale było więcej dni słonecznych niż deszczowych.
W ogrodzie kolorowo...
















Na ostatnim zdjęciu pozuje  nowy członek naszej rodziny, właściwie to piesek Andżeliki (Damian Jej kupił).
Przedstawiam Wam Codyego, to west highland white terier, ma 2 miesiące, a u Andżeli jest dopiero od 11 dni.

Czyż nie jest słodki?!





Dziękuję Wam za odwiedziny i motywujące do pracy komentarze i pozdrawiam cieplutko:)

21 komentarzy:

  1. Wspaniały ogród Aniu, oby omijały Was "atrakcje" pogodowe. Przesyłam głaski dla przesłodkiej psinki. Pozdrawiam cieplutko.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki świetny Piesek! Trzeba przyznać, że Cody, to niecodzienne imię, ale bardzo ładne i pasuje do niego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki sympatyczny piesek i śliczny, że ho ho :-)
    U nas też grad dzisiaj spadł, taki sam jak u ciebie.
    Kwiatków nie mam, mam tylko końcówkę fasolki szparagowej na nasiona :-)
    Pozdrawiam Aniu serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. wow, grad? te zmiany pogody bywają teraz coraz dziwniejsze. Ale świetny piesek! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piesek śliczny, a "atrakcje" pogodowe niezbyt fajne. Zdjęcia z ogrodu wspaniałe. Pozdrawiam Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocze ogrodowe kadry, kwiaty zachwycają nadal. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pogoda faktycznie nas nie rozpieszcza w ostatnie dni. Gradobicie nie zazdroszczę, choć jak widać ogród nie ucierpiał.Jest nadal piękny i kolorowy. Jesień ma również ciekawe oblicze. Psina urocza i chyba tez pokochała ogród. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. O rany, rzeczywiście pogoda Was nieźle zaskoczyła.
    Ale wybacz Aniu dziś wszystkie inne zdjęcia przyćmił piesio. Jaki on jest słodki, ja się w nim zakochałam. Uwielbiam psiaki i nad każdym się zachwycam, a już nad takim słodziakiem to tym bardziej. Ale bym go wymiziała... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas gradu nie było, ale wiało masakrycznie. W ogrodzie jak na wiosnę a nie u schyłku lata, pięknie Ci wszystko kwitnie. A nowy członek rodziny słodziak niesamowity.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepięknie u Ciebie w ogrodzie!!!Piesek jest słodziutki:)Pozdrawiam Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Prześliczny jest ten psiaczek Aniu, zdaje się ma żyłkę do ogrodnictwa :)))
    Najbardziej boję się właśnie gradobicia. To ogromne szczęście, że Twój ogród nie ucierpiał za bardzo i nadal czaruje kolorami.
    Cieplutko pozdrawiam i życzę Ci miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  12. Pogoda zaskakuje. Mam nadzieję, że grad nie poczynił zniszczeń. Aniu u Ciebie mnóstwo pięknych kwiatów. Cody jest prześliczny. Nasza Bellusia była west highland white terierem.
    Była przecudnym pieskiem, spokojnym, ułożonym i wielkim śpiochem.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Słodziak, chociaż na początku pomyślałam sobie o trochę innym członku rodziny 😀. Śliczne kwiaty (i nie tylko). Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale nawałnica! Wygląda to strasznie! Dobrze, że kwiaty w ogrodzie jednak ocalały:)
    Psinka jest urocza i chętnie bym ją zagłaskała:)
    Kiedyś była taka piosenka "Mały biały pies" , którą śpiewał Bogusław Mec i do Codyego pasuje idealnie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hehehe musiałam przewinąć do końca żeby zobaczyć nowego członka, a później wróciłam do początku. Śliczny ogródek i zaskakujący gradzik :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Jaki sympatyczny pieseczek. Chociaż po przeczytaniu tytułu miałam inne skojarzenie:)
    Pięknie jest w Twoim jesiennym ogrodzie, Aniu.
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakie urocze psiątko :-) U nas pogoda taka, że w ciągu kilku minut na zmianę mamy słońce, wichurę, deszcz i gradobicie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ślicznie masz w ogrodzie, a piesek przeuroczy 😍😍😍♥️

    OdpowiedzUsuń
  19. Aniu kochana, Twój ogród o każdej porze roku zachwyca :) Zawsze masz tak pięknie, wszystko zadbane i wypielęgnowane :). A psiak uroczy!!! U nas w czwartek było gradobicie w pakiecie z wichurą :(. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniały ogród!!!Uroczy pieseczek!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)