Strony

wtorek, 22 stycznia 2019

Bogatki, modraszki i inne ptaszki

Co roku zimą dokarmiam ptaki, one później dbają o mój ogród, a dodatkowo mam darmowe sesje fotograficzne.
Karmniki są u mnie w kilku miejscach, ale najłatwiej fotografować je przez drzwi tarasowe. Zdjęcia są z kilkunastu dni, dlatego na niektórych leży śnieg, mimo że teraz go nie mam.
Zapraszam do oglądania, szczególnie MałgosięX, która, tak jak ja, jest wielbicielką nie tylko motylków, ale i modraszek;)

Dla lepszej oglądalności zdjęcia można powiększyć.






















W klasie też mam karmnik i wspólnie z dziećmi dokarmiamy ptaki. Dzieciaczki mają radochę, że mogą na żywo obserwować ich zachowania.




Mam nadzieję że dotrwaliście do końca;)

Jak wczoraj, dziś również ponawiam prośbę o wsparcie dla rodziny Beatki.
Nasza blogowa koleżanka i Jej rodzina potrzebują wsparcia. Zajrzyjcie TUTAJ pomóżcie i rozpowszechnijcie. Dziękuję:)

Na zakończenie chciałam powitać Maksa wśród moich obserwatorów. Cieszę się że dołączyłeś i postanowiłeś pozostać:)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)

18 komentarzy:

  1. Aniu właśnie obejrzałam Twoje cudne zdjęcia z młodszym synkiem i jesteśmy zachwyceni Twoimi Gośćmi :)). Ptaki to wspaniali mieszkańcy ogrodu więc warto o nie dbać :)). Uściski!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu, śliczne są Twoje zdjęcia. Miło jest mieć ptaki za oknem i je obserwować.Też dokarmiamy ptaki, lubimy na nie patrzeć i fotografować. W dokarmianiu musimy być odpowiedzialni, ptaki zawsze muszą mieć świeży pokarm w karmnikach. Kupujemy im słonecznik i kulki w siateczkach w Lidlu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie byłem dobry w robieniu zdjęć ptaszkom, a Tobie się to udało i to jak, pięknie wyszły! Dziękuję za przywitanie, na pewno zagoszczę tu na dłużej ;) Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na ptaki przy karmnikach mogę patrzeć i patrzeć. Uwielbiam sikorki wszystkie. Ja też je dokarmiam, mimo iż mieszkam w bloku. Mam na balkonie dwa karmniki i mam sporo ptaszków chętnych do korzystania ze "stołówki". :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie fantastyczne zdjęcia, z wielką radością je pooglądałam. Ja na balkonie mam karmnik i też często ptaszki w nim "buszują", lubię je wtedy obserwować są takie wesołe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia. Widać, że ptaszki Cię kochają Aniu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie Ci Aniu pozują te ptaszki , extra zdjęcia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałych masz gości !! Śliczne zdjęcia!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu z przyjemnością pooglądałam sobie zdjęcia ptaszorków:-)
    Śliczne są:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniałe zdjęcia Aniu! I u nas przy karmnikach ruch na okrągło a jedzonko znika w mgnieniu oka :) Przesyłam uściski!

    OdpowiedzUsuń
  11. Super karmniki masz Aniu i wspaniali goście je odwiedzają.:) Znakomite zdjęcia, miło było spędzić czas u Ciebie. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.:)

    OdpowiedzUsuń
  12. nasz karmnik pusty stoi:( tzn ziarenka są tylko ptaszorków brak- nie rozumieją chęci zabawy Luny i chyba się jej boją.
    Piękne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  13. Ojej, Aniu, jakie cudne zdjęcia! A moje sikorki ostatnio nie lubią pozować i choć czaję się cichutko za firanką, to zawsze mnie wypatrzą i uciekają, gdy zaczynam pstrykać. Więc postanowiłam ich nie stresować, niech jedzą w spokoju (zwłaszcza, że powiesiłam im jeszcze jeden karmnik - teraz na moim mini - balkoniku nic już się więcej nie mieści:)
    Uściski.
    Ps. A modraszki to takie ptasie motylki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękne zdjęcia i fantastyczni modele:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aniu, pięknie uchwyciłaś w kadry małe ptaszorki! Wyglądają cudnie!!!
    Dobrze mają u Ciebie. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Masz cudnych podopiecznych Aniu. Odpłacą się już wiosną wyskubując mszyce z drzew:)
    Ja też dokarmiam. Już zjadły 75 kg pszenicy, a sikorki 35 kg słonecznika. Ziarno kupuję od sąsiada, stąd wiem ile worków przywozimy:) Ale niech jedzą, bo kto im pomoże jak nie my.
    Ciepło pozdrawiam.
    p.s. Wydziergane ciapki są super!

    OdpowiedzUsuń
  17. Aż mi się zachciało kupić kawałek słoniny i zawiesić na krzaczkach przed budynkiem, w którym pracuję :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)