Biskupin to osada obronna ludności kultury łużyckiej, czyli środkowa epoka brązu po wczesną epokę żelaza (od XIV w. p.n.e do V w. p.n.e.).
W 1933 roku poziom wód jeziora Biskupińskiego obniżył się i odsłonił fragmenty osady. Nauczyciel miejscowej szkoły Walenty Szwajcer powiadomił o tym profesora Uniwersytetu Poznańskiego i jeszcze przed II wojną światową powstał w Biskupinie rezerwat archeologiczny.
W środku stały drewniane chaty ustawione równolegle do siebie. Każdy rząd budynków pokrywał wspólny, trzcinowy dach.
źródło zdjęcia
Spojrzenie na osadę z wciąż rekonstruowanych wałów obronnych.
I inna osada - wioska wczesnopiastowska. Pojedyncze domy, w każdym atrybuty związane z określonym rzemiosłem.
To tylko niektóre z atrakcji na terenie Muzeum Archeologicznego.
Kto zainteresowany może sobie obejrzeć cały plan zwiedzania. Jest zwierzyniec, zagroda Wisza, osada pierwszych rolników, obozowisko łowców i zbieraczy epoki kamienia, muzeum, przystań, z której można wyruszyć w rejs statkiem Diabeł Wenecki oraz stacja kolejki wąskotorowej, ale o tym w następnym poście.
Biskupin warto odwiedzić we wrześniu (15-23), wówczas ma miejsce Festyn Archeologiczny, odbywają się inscenizacje związane z życiem i kulturą dawnych osadników. Teraz mogliśmy podziwiać tylko nieliczne zajęcia, ale można było obserwować procesy wytwarzania i zakupić wyroby z wikliny, miód, wyroby z wosku itp.
Mam nadzieję że zachęciłam Was do odwiedzenia tego miejsca, naprawdę warto.
Pozdrawiam cieplutko:)
nigdy tam nie byłam,dziękuję za zdjęcia,mogłam tam być wirtualnie
OdpowiedzUsuńCieszę się Elu że mogłam Ci pokazać to wspaniałe miejsce.
UsuńPozdrawiam cieplutko:)
Biskupin odwiedzałam wielokrotnie,ponieważ w stolicy Pałuk - Żninie mieszkali moi dziadkowie u których się wychowywałam do 4 roku życia, a później spędzałam każde wakacje ( przynajmniej miesiąc). Uwielbiam te okolice i moim marzeniem jest zamieszkanie tam. Ot, ruszyłaś sentymentalną strunę w mojej duszy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anuś serdecznie.Buziaczki
Cieszę się Ewuniu że odświeżyłam Ci wspomnienia.
UsuńBuziaczki:)
Pierwszy raz byłam tam chyba jeszcze w szkole podstawowej i pamiętam, że to miejsce zrobiło na mnie spore wrażenie. A wtedy nie było jeszcze tylu rzeczy zrekonstruowanych, ile jest teraz :)
OdpowiedzUsuńTak, byłam tam kilka lat temu i widzę jak to wszystko rozbudowali. Dawniej była tylko osada łużycka, muzeum i parę ciekawostek za nim. Cieszę się bo widać że to miejsce jest w ciągłej rekonstrukcji.
UsuńPozdrawiam:)
Niby byłam wiele razy, ale to było tak dawno, ze już nie wiele pamiętam a poza tym widać, że to miejsce się rozwija, może kiedyś znów się skuszę na trochę historii w praktyce;-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Biskupinie,dzięki Tobie Aniu mogę choć wirtualnie pooglądać piękność tego miejsca.
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Dziękuję, Aniu, za kolejną część. Choć znam to z historii, wycieczka w te miejsca to zupełnie inne przeżycie.
OdpowiedzUsuńZapisałam sobie i może jeszcze w któryś wrześniowy weekend się uda - córki już starsze i też tam były, ale siedmioletni syn byłby zachwycony.
Pozdrowionka :-)
To bardzo interesujące miejsce- dobrze, że mamy takie w Polsce.
OdpowiedzUsuńAniu dziękuje:)
OdpowiedzUsuńDla nas na wycieczkę zdecydowanie za daleko, a uwielbiam takie miejsca:)
pozdrawiam serdecznie
W Biskupinie bylam w szkole podstawowej, czyli 20 lat temu, ale widzę ze od tamtego czasu nic sie nie zmienilo, pamiętam, że zrobilam tam sobie cudownie kolorowe koraliki z modeliny.
OdpowiedzUsuńTajemmica Sagali jeszcze w zeszlym miesiącu leciala w tv akirat ten odcinek, ale zbyt późno by Adaś obejrzał.
UsuńJestem zdziwiona tym co piszesz, bo ja ostatnio byłam też jakoś koło 20 lat temu i widzę ogromne zmiany, zresztą moja rodzina też. Tam wszystko wciąż się zmienia, może po prostu po zdjęciach tego nie widać.
UsuńPozdrawiam Dario:)
Wspaniała wycieczka! Nigdy nie byłam w tych rejonach, może kiedyś mi się uda!
OdpowiedzUsuńfantastyczne miejsce, byłam z 10 lat temu... ale robi wrażenie i pamiętam do dziś! dzięki za tą fotorelację!
OdpowiedzUsuńAniu, super wycieczka. To niesamowite, jak ten świat się zmienia i pędzi do przodu - porównać warunki życia w takim Biskupinie do współczesności:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Byłam tam ponad 20 lat temu na wycieczce klasowej w szkole podstawowej. Miło było znów odwiedzić z Tobą Aniu te miejsca, dziękuję za wirtualne zwiedzanie. Uwielbiam takie miejsca. Serdeczności.:)
OdpowiedzUsuńniestety nie miałam okazji zwiedzić tego miejsca , dlatego dziękuję Aniu za świetną wirtualną wycieczkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pieknie nas Aniu oprowadziłaś po Biskupinie, ja tam ostatni raz byłam wiele lat temu na wycieczce z klasą :)
OdpowiedzUsuńW Biskupinie byłam raz - w październiku 1997. Niestety nic w tym czasie tam się nie działo, a szkoda.
OdpowiedzUsuńBiskupin - to miejsce chcieliśmy kiedyś odwiedzić z mężem , ponieważ jego interesuje historia . Jak widzę po zdjęciach byłby zachwycony !
OdpowiedzUsuńDziękuję za pocztówki i że o mnie pamiętasz :)
Coraz bliżej mnie ;) Biskupin to było ulubione miejsce mojego dziecka... Wszystkie wrześniowe festyny historyczne musieliśmy obowiązkowo zaliczać :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń