Strony

poniedziałek, 26 lutego 2018

W karmniku

Zima przypomniała sobie że powinna być sroga, szkoda że dopiero teraz, kiedy z takim upragnieniem czekamy na wiosnę. Mrozi konkretnie, teraz mam -13, a będzie jeszcze gorzej. Cieszyłam się że padał śnieg, niestety jest go za mało, by roślinki, które już poczuły wiosnę, miały zabezpieczenie.
Do karmnika wciąż przylatują ptaki. Trochę żałuję że tylko sikorki i wróble, od czasu do czasu zjawia się para sierpówek. W inne, widocznie bardziej mroźne i śnieżne zimy zaglądały dzwońce, trznadle, czyżyki, kwiczoły, kosy, a nawet jery i grubodzioby. Szkoda, bo lubię polować na nie z aparatem.













Miłego tygodnia i oby jak najszybciej nadeszła wiosna:)

13 komentarzy:

  1. Ciekawe czemu masz okrojoną ilość gatunków w karmniku. Co się stało, że inne przestały Cię odwiedzać. Oby powodem była ciekawsza stołówka a nie ich zupełny brak w okolicy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia, Aniu!
    Wspaniałych masz gości :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ptaszki mają u Ciebie świetnie zaopatrzona stołówkę, pewnie dlatego tak chętnie pozują do zdjęć. Masz rękę do fotografii , chyba powinnaś zmienić zawód.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia skrzydlatych przyjaciół. U mnie w mieście kilka sikorek, wróbli niewiele tylko spore stado gawronów. Dokarmiam. Takie zziębnięte siedzą na mrozie -15 dzisiaj. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, ruch w Twojej stołówce aż miło. Na moim balkoniku też sporo skrzydlaczków: sikorki, mazurki i dzwońce. Grubodziób odwiedził mnie tylko raz. Przez cały dzień coś dosypuję, bo żal mi tych maluchów takich zmarzniętych.
    Serdeczności posyłam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mogę się napatrzeć na Twoje zdjęcia ptaszków. Świetne są. U nas zima sroga. W dzień około -10 jednak odczucie zimna potęguje silny wiatr. Wilgotność powietrza również jakby wzmagała mróz. W sumie zimnooooo . Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem Anusiu, jak Ci się udaje zrobić tak fantastyczne zdjęcia ptakom? Twoja ptasia stołówka to niezwykle oblegane miejsce, pełne ptasich smakołyków!
    Przesyłam uściski.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie śliczne zdjęcia, dokarmiasz ptaszki, u mnie jakoś nie widać...
    A zima ostro trzyma.
    Pozdrawiam Aniu :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas też zima na całego, zasypało nas i przymroziło trochę doopki :)
    A moje ptaszki sa jakieś dziwne, bo przez cały rok skaczą po balkonie, a zima tylko raz na ruski rok. Czasem się zastanawiam czy może jak jest tak zimno, to ciężko im wyżej dolecieć...? Bo o co chodzi? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Do mnie ptaszki już nie przylatują... pochowały się? ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne sikoreczki:)Też mam sporo ptaszyn w moim "karmniku" na balkonie. Pozdrawiam Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak mi się podobają bywalcy Twojej ptasiej stołówki :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)