Strony

piątek, 28 lipca 2017

Nawałnica i podziękowania

Dziś po 17-tej przeżyliśmy chwile grozy... burza z nawałnicą, gradem trwała tylko 15 minut:(



Znów się chmurzy, oby noc była spokojna.

Teraz o milszych rzeczach. Chciałam Wam bardzo podziękować za pamięć i życzenia zarówno mailowe, w komentarzach, telefoniczne jak i te namacalne. 

Pierwsza przyleciała piękna, warstwowa kartka od Janeczki

A później już się posypało;) Nie będę wszystkiego opisywała, bo wyszedłby tasiemiec... popatrzcie i podziwiajcie)

Od Asi
Był jeszcze kot dla Alanka, ale nie zdążyłam go sfotografować;)






Od Beatki


Od Ani








Od Danusi

Od Danusi


Od Lidzi


Od Ewuni


Kochane moje, nawet nie macie pojęcia jaka jestem szczęśliwa! Tyle kartek, życzeń, ciepłych słów i przeróżnych prezentów, a wśród nich scrapki, które uwielbiam... Dziękuję:) 
Kończę szybciutko, bo zaczyna znów pogrzmiewać i błyskać:( Oby przeszło łagodnie. 
Pozdrawiam ciepluteńko:)

16 komentarzy:

  1. Cudne prezenty dostałas☺ ja mieszkam niedaleko, ale na razie spokojnie u nas ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojeju ale mieliście tam straszny deszcz...
    A kartki i prezenty dostałaś Aniu fantastyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne prezenty, ale najbardziej spodobał mi się kolorowy hmmm na kordonek za duże, więc może włóczka jaka??

    A co do deszczu ładny ogródek... w zasadzie basen... oby było już lepiej i nie było wielu zniszczeń :( współczuję Ci. Ja mieszkam w bloku i w dodatku na górce, więc nic takiego mi nie grozi, ale wokół bloku jest gliniane podłoże i wystarczy, że popada 1 dzień i woda stoi na trawniku ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. To jeszcze raz dużo dobrych życzeń dla Ciebie Aniu ! :-)
    U nas wczoraj przeszła gwałtowna burza, bez gradu, ale zalało ulice w mieście.
    Kiedy to się skończy ??
    Paskudne lato, a tak czekałam na ciepełko.

    OdpowiedzUsuń
  5. O matulu, ile wody!!! Mam nadzieję Aniu, że nie zniszczyło mocno Twojego ogrodu? Okropny jest ten lipiec, bardzo niestabilny. Może sierpień okaże się łaskawszy.
    Śliczne prezenty dostałaś.
    Miłego i spokojnego weekendu kochana!

    OdpowiedzUsuń
  6. Burzy to i ja nie lubię , po prostu boję się jej!!!
    Posypały się te prezenty , posypały :):)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu pięknie Cię dziewczyny obdarowały same cuda dostałaś. To bardzo miłe jak się ma tylu przyjaciół, którzy pamiętają. Fajny jest ten nasz blogowy świat.
    Nawałnicy nie zazdroszczę, będą pewnie spore zniszczenia w ogrodzie. U mnie jakoś szczęśliwie wszystko bokiem przechodzi.
    Pozdrawiam i życzę miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu spóźnione, ale gorące życzenia i uściski przesyłam :)
    u nas było spokojnie i współczuję, bo to nic przyjemnego nie było
    miłego weekendu życzę i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu kochana, przykro mi, ze Twój ogród nawiedziła taka nawałnica. Oby się to już nie powtórzyło.
    Piękne podarunki - bo zasługujesz na najpiękniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj... Zalało Was prawie jak Gdańsk :-/ Blogowe znajome obdarowały Cię pięknymi prezentami i kartkami.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo spóźnione życzenia wszystkiego dobrego. Ja nie obchodzę imienin i niestety o wszystkich innych też zapominam;/

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniu kochana, slicznosci dostałas. Nie ma to jak gromada oddanych blogowych przyjaciol. Bardzo żałuj3, że tym razem mnie zabrakło wsr9d tych aniołow. Obiecuje soleenie poprawe. Buziaczki cieplutkie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne prezenty:) A nawałnica przerażająca...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej te anomalia pogodowe są fatalne, aż strach jak o minionej burzy pomyślę brrr Aniu same wspaniałości dostałaś :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)