W karmniku tłok, chociaż na razie tylko sikorki i wróble, od czasu do czasu trznadle.
Zrobiłam mnóstwo zdjęć, ale by Was nie zanudzać, dziś pokażę sikorki.
Wiele razy wspominałam że uwielbiam modraszki. Są mniejsze od bogatek, ale nie ustąpią większym od siebie, potrafią przegonić nawet wróbla.
Na zakończenie chciałam jeszcze podziękować za kartki i życzenia świąteczne. Kartki dotarły chyba dużo wcześniej, ale stary listonosz przynosił mi do domu, młody wrzucił do skrzynki, a że ja nie spodziwałam się tego, to i do niej nie zajrzałam;)
Dziękuję gorąco Janeczce
i Oli, znanej jako Anielique
Dziękuję Wam kochane moje za pamięć:)
Po świętach jakoś nie mogę się zorganizować. Po pracy długo dochodzę do siebie, muszę w spokoju odreagować hałasy, głos odzwyczajony też wysiada... na szczęście jutro święto, później dwa dni, weekend, tydzień i ferie!
Pozdrawiam cieplutko:)
Ptaszki mają uciechę :) Muszę się wziąć za zrobienie im żelatynowych zawieszek, póki co mają tylko słoninkę :P
OdpowiedzUsuńW szkole też mamy na parapetach stołówkę;)
UsuńWidać Aniu, tę Twoją nie zorganizowaność / jakkolwiek to brzmi/, ptaszkowy post nam zaserwowałaś, ale to i dobrze, bo świątecznych akcentów mamy już przesyt.
OdpowiedzUsuńU Ciebie też zmienił się listonosz, no to z Danutką możecie sobie łapki podać.
Twoja poczta przeleżała sobie w skrzynce, oj gdzie Ty masz głowę, dziewczyny się postarały, a Ty co?.
Jeszcze chwila i mój komentarz będzie dłuąszy niż Twój pisany, bez fotek, post.
Pozdrawiam gorąco w tę mroźną i u nas lekko śnieżną noc.)
Masz rację Danusiu, wstyd:( Powiem tylko że skrzynka jest nowym zakupem, wisi na płocie, więc jak nie musiałam chodzic do pracy to nie wychodziłam przed posesję;)
UsuńPozdrawiam:)
Ojej ale masz tam fajnie i wesoło. A u mnie na odwrót przeważnie wróbelki, a sikorki baaaardzo rzadko, a szkoda.
OdpowiedzUsuńZapomniałam jeszcze o dzwońcach;)
UsuńDo Ciebie może jeszcze przylecą;)
Ale cudne masz te ptaszeczki w ogrodzie, ach czemu ja nie mam ogrodu? na balkonie nie karmię, bo kicia na nie poluje. Kochana a mogę prosić o fotki z trznadlami, bo u mnie ich nie widuję:0 Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż od dawna na nie poluję, ale są bardzo płochliwe. Jak tylko się uda to na pewno zamieszczę na blogu;)
UsuńTy to masz tam ogód botaniczno-zoologiczny ,czy jak ?
OdpowiedzUsuńPiękne ujęcia ,uwielbiam sikoreczki szczególnie zimą .
Aniu u mnie też listowy wymienił się na młodszy model,ale mam nadzieję że to przejściowe .Spokojności kochana i zwolnij ,jeszcze chwila i mamy ferie,nareszcie :)
Buziaki :)
Mój jest tylko na urlopie, mam nadzieję że za parę dni wszystko wróci do normy;)
UsuńBuziaczki:)
Prześliczne zdjęcia zrobiłaś tym ptaszkom:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńFajne zdjęcia z ptaszynami, a karteczki śliczne:) U mnie w karmniku mam sporo sikorek, kowalików, dzwońców, ale czekam na grubodzioby -myślę, że powinny się pojawić ze względu na pogodę. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPtaszki zadowolone... u mnie cały czas prószy śnieg, zima na całego
OdpowiedzUsuńAniu nadziwić się nie mogę jak pięknie wyszły Ci te fotki ptaszków i takie zbliżenia , no rewelacja.
OdpowiedzUsuńCo do skrzynki na listy też mi się często zdarza nie zaglądac do niej , zwłaszcza jak nie musze nigdzie wychodzić. Ważne że w końcu znalazłaś życzenia.
Powiem Ci , że tez mi jakoś trudno się zorganizować. po Świętach, ciągle jestem jakas zmęczona.
Pozdrawiam
Jakie piękne wspaniałości. Zazdroszczę karmnika, ja nie mogę mieć bo mi spółdzielnia nie pozwala i grzywnami grozi a tata już nie dokarmia bo coś tam mu nie gra z ekologia. Pozdrawiam i czekam na trznadle:)
OdpowiedzUsuńAniu cudne zdjęcia- widać że ptaszorki mają sie u Ciebie dobrze :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Piękne zdjęcia ptasiej stołówki. Mam nadzieję, że dobrze dziś wypoczęłaś.
OdpowiedzUsuńmodraszka razem z bogatkami? O_o
OdpowiedzUsuńjakieś pokojowe nastawione...u nas te niebieskie gonią inne "jak kopę żyta"! ;-D
U nas to sroki wyniosły by to żarcie razem z tym karmnikiem!
Jak my sie musieliśmy nagimnastykować coby sikorom nie podżerały! ;-d
oj to fakt fioła dostną rośłinki :( ale pięnie w karmniku
OdpowiedzUsuń