Złoto na rocznicę

Już rok bawię się w Cykliczne Kolorki u Danutki. Zabawa rewelacyjna, nie opuściłam ani jednego miesiąca. Przy okazji poznałam wiele zdolnych Artystek-Kolorystek, no i naszą szefową - Danutkę.
Jestem dumna, że należę do tak zaszczytnego grona!

Zrobiłam 12 różnorodnych prac, zaskoczona jestem tylko że nie ma żadnej pracy z haftem krzyżykowym, a przecież to moja największa miłość;)

Na rocznicę Danutka pozwoliła nam wybrać dowolny kolorek z proponowanych w cyklu.

Chciałam zrobić coś nowego, dla mnie nowego, czyli techniką jaką się jeszcze nie posługiwałam. Wahałam się między dwoma kolorami - moim ulubionym niebieskim lub złotym. Wybrałam ten drugi, bo rocznicę powinno się świętować na złoto:)

Zrobiłam bransoletkę z siatki jubilerskiej z drobnymi szklanymi koralikami - medium gold. Na zdjęciach tego nie widać, ale koraliki przy każdym ruchu przepięknie się mienią złotymi refleksami.

Zrobiłam kilka ujęć, na wielu tłach, ale z żadnego jakoś nie jestem zadowolona.

Bransoletka robiona była dla córci, dziś już z nią jedzie nad morze;) Na zdjęciu niestety na moim zniszczonym/spracowanym łapsku;)

Można ją równiez nosić jako naszyjnik.

Zakochałam się w tego typu biżutkach, to była pierwsza, ale nie ostatnia praca, zrobiłam już drugi, tym razem komplecik, a w planach ho ho ho hehe.

Pozdrawiam cieplutko:)