Przede wszystkim dostałam cudnego, ogromnego (ok.40cm wys.), błękitnego a n i o ł a !!!!!!!!!!!!!!!!
Dla podkreślenia jego wysokości postawiłam widokówkę.. cudo, prawda? i to tylko moje hihi:):):) To podobno magiczny anioł, mogę go prosić o wszystko, mam nadzieję że wysłucha:)
Sylwia obdarowała mnie taką cudną, oczywiście wykonaną przez siebie shamballą, zajrzyjcie do niej http://mojewyroby.blogspot.com/ i zobaczcie jakie cuda tworzy ... jeszcze raz dziękuję Skarbie:):):)
Moja córcia natomiast, ponieważ pokój konsekwentnie urządza w fioletach, otrzymała taką cudną serwetę!!!
I uroczego motylka, właściwie motyla:)
Oczywiście Asia nie wypuściła mnie bez roślin ...
Asiu, Sylwio - jeszcze raz dziękujemy za wszystko. Bardzo się cieszymy, ze mogłyśmy Was poznać w realu:):):)
A wszystkim do mnie zaglądającym zostawiam słoneczko - najpiękniejszą chryzantemkę w moim ogrodzie:):):)Jednocześnie przepraszam za zaległości w odwiedzinach u Was - wakacje się skończyły, natłok prac, dokumentów itp. sprawia że na przyjemności brak czasu:):):)
Same piękności! U mnie chryzantema otworzyła tylko jedno oko i nie myśli chyba więcej, chyba czeka na listopad ;o))
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty. Zazdroszczę Ci poznania Asi, chociaż najchętniej poznałabym Was obie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUdane prezenty, wypoczynek w pięknym miejscu. Aniu przywiezione roślinki niech Ci dobrze rosną.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam poprzednie posty, ale sorki, że nie było komentarzy - ostatnio mam jakieś dziwne trudności w pisaniu i poruszaniu się po blogach, np, widzę wpisy ale nie mogę otworzyć.
Buziaki
Witaj Aniu:) Ale się działo u Was, pięknie i miło się działo:)))Prezenty urocze! Zdjęcia fantastyczne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)))
Aniu, zasługujesz na znacznie więcej prezentów!!!!!!!!! Miłego dnia :) Uciekam spać!
OdpowiedzUsuńha... dorodna anielica ... rozmiar XXL
OdpowiedzUsuńi serweteczka śliczna...
a Babiakówna to już jesień nam wskazuje...
ech jak szybko goni ten czas
buziaki Aneczko
Piękne i wspaniałe prezenty!Anioł mnie zachwycił!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
No, no... Anioł rzeczywiście robi wrażenie :O Fajne są takie spotkania, prawda? Uskrzydlają.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prezenty ,a anielica to naprawdę niepowtarzalna .Serwetka cudo po prostu.U nie też już jesień.Tylko szkoda,że poprzednia zima zniszczyła mi wszystkie chryzantemki.Teraz tak pusto bez nich w ogrodzie.
OdpowiedzUsuń