Tak, jak pisałam w poprzednim poście, rozpoczęłam znów kilka prac równocześnie! Robię broszki z organzy, mitenki, ale to pokażę innym razem...dziś pora na kolczyki. Jakiś czas temu robiłam je hurtowo, widocznie musiałam odpocząć... Wzorki wymyślam sobie na bieżąco... tu akurat większość jest według jednego schematu, różnią się tylko kolorkami...
Niestety fotograf ze mnie żaden, więc od razu przepraszam za jakość fotek:)
Bardzo ładne! Czekam na te broszki z organzy, cóż to takie jestem ciekawa:) Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę:)))
OdpowiedzUsuńTo takie jak Twoje "palone", tylko ja dodaję ufilcowane elementy lub zrobione na szydełku.
OdpowiedzUsuńAle ładna kolekcja! ;o)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kolekcja kolczyków. Mnie najbardziej spodobały się te czarne z czerwonym środeczkiem. A zdjęcia wcale nie są złe, nie przesadzaj. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńnormalnie tamowa robota Aniu !!!
OdpowiedzUsuńmiało być taśmowa...
OdpowiedzUsuńKolczyki przepiękne:) Bardzo podobają mi się te czarne z czerwonym środkiem.
OdpowiedzUsuńSuper !
Pozdrawiam serdecznie