Dziś następna karteczka na osiemnaste urodziny, tym razem dla Julii.
W słoneczne, sierpniowe dni biegałam po ogrodzie śledząc ważki;) Śmieszą mnie te owady, szczególnie w zbliżeniu. Nie znam się na ważkach, nawet nie próbuję ich rozpoznać... druga to jakiś szablak, a może pierwsza też.
Piękna kartka na pamiątkę wchodzenia w dorosłość. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńCudowna kartka. A i ujęcia ważki zachwycają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Super kartka. Lubię takie połączenia kolorów, wyraziste i pełne energii.
OdpowiedzUsuńU nas też często latają ważki, ale nigdy nie udało mi się uchwycić ich tak pięknie w kadr.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękna kartka i cudne zdjęcia ważek:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Prześliczna karteczka Aniu.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka, uwielbiam połącznie czerni i czerwieni:)
OdpowiedzUsuńJak pięknie ;))
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka Aniu, lubię takie klasyczne połączenie kolorów.
OdpowiedzUsuńWażkom też lubię się przyglądać ale chyba nigdy nie zrobiłam tak fajnych zdjęć.
Uściski!
Śliczna karteczka taka kontrastowa żywa :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękna kartka, Aniu i znów wpadła mi w oczy super kieszonka.
OdpowiedzUsuńUściski.
Piękną kartkę stworzyłaś Aniu. Szablaki latają i u mnie w ogrodzie, ale nie pozują tak chętnie do zdjęć jak u Ciebie ;) Pozdrawiam serdecznie! ;)
OdpowiedzUsuńPiękna pamiątka na przekroczenie progu dorosłości :) Ważki jak modelki!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zbliżenia ważki. A karteczka Aniu super, lubię połączenie czerni z czerwienią :)
OdpowiedzUsuńŚwietna, super kolory!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia!!!
Aniu, piękne te Twoje ważki. Ja lubię je oglądać, dla mnie to takie delikatne i piękne.
OdpowiedzUsuńKarteczka jest równie piękna jak ważki tylko mocniejsza w wyrazie:) Sliczne kolory. Od razu kolory skojarzyłam z hiszpańskim tańcem:)
Aniu! Moje ulubione połączenie kolorów!!! Kartka zachwycająca! Napatrzeć sie nie mogę :-)
OdpowiedzUsuńUściski :-)
Kartka jest przepiękna w tej czerwieni i czerni :-)
OdpowiedzUsuńWażki bardzo mi się podobają. Gdy któregoś dnia myłam okna, wleciała do mieszkania piękna niebiesko-zielona ważka i jeszcze szybciej z niego wyfrunęła, nawet nie zdążyłam fotki zrobić, gdy na ułamek sekundy przysiadła na ścianie.