Strony

wtorek, 3 września 2019

U progu jesieni

"Mimozami jesień się zaczyna..."
                                            Julian Tuwim

Mimoza to roślina tropikalna, ale mamy polską mimozę, czyli nawłoć pospolitą. Może nie do końca polską, bo pochodzi z Azji Mniejszej, ale tak wpisała się w nasz krajobraz, że chyba każdy ją zna. Jest bardzo ekspansywna, rośnie przy drogach, na brzegach pół, nieużytkach, w zaroślach. Kwitnie późnym latem i zapowiada nadejście jesieni.

Chyba każdy zna piosenkę Czesława Niemena... 


Pewnie nie tylko ja mam wrażenie, że wraz z nastaniem września w powietrzu czuje się jesień, chociaż do tej kalendarzowej zostało jeszcze 20 dni.  Uważny obserwator dostrzeże: poranne mgły snujące się nad polami, stada przemieszczających się ptaków (pewnie szpaków), sieci pajęcze, przebarwiające się liście, jesienne owoce...







Najbardziej cieszę się, że od wczoraj upał ustąpił i nawet trochę popadało.Niestety, tylko wczoraj, dziś już sucho, słonecznie, ale temperatury znośne.








Powolutku zaczynam robić jesienne dekoracje.
Zrobiłam wianek z hortensji, całkowicie przypadkowo wyszło serce, ale też mi się podoba;)

W tym roku ćwierć warzywnika zajmują dynie zdobne i patisony. Będzie z czego robić dekoracje;)


Pozdrawiam Was ciepluteńko:)

27 komentarzy:

  1. Aniu przepiękne kwitnące - róże pewnie tak jak i u mnie powtarzają kwitnięcie :)
    łał wianek cudny ta hortensja jest cudna - moje tylko zielone :)
    Dyniowate w koszu już urocze, choć ja bym patisona do octu wrzuciła haha ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beatko:) Patisony mam jeszcze w słoikach z ubiegłego roku, dlatego tym razem poszły na dekoracje;)

      Usuń
  2. Aniu, to prawda - we wrześniu jesień nagle się uwidacznia. U mnie niestety zrobiło się bardzo zimni i ciągle leje, ale mam nadzieję, że złota polska jesień jeszcze do nas zawita.
    Piękne są Twoje wczesnojesienne kadry.
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę Ci deszczu, bo już nie mam siły podlewać, a na grzybki w ogóle nie mam co liczyć:(
      Pa:)

      Usuń
  3. Wspaniałe kadry Aniu.:) Patison u mnie wylądowałby w słoiku, oj szkoda by mi go było na dekorację, a z octu najlepsze są malutkie. Pogoda u mnie podobna jak u Ciebie, oj cieszę się z tego ochłodzenia. Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak pisałam u Beatki, patisony mam jeszcze w słoikach z ubiegłego roku, dlatego tym razem poszły na dekoracje;)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. z jednej strony cieszę się że już nie bedzie upałów ale trochę żal.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Elu bardzo się cieszę, bo jestem chłodnolubna;)

      Usuń
  5. Aniu uwielbiam tę piosenkę Niemena!!!!Pozdrawiam Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też Jadziu, zresztą w ogóle uwielbiam Niemena.
      Pozdrawia cieplutko:)

      Usuń
  6. Ech ta jesień, jakby nie czarowała mnie jakoś nie przekonuje, jakoś tak mam, że mam z nią na pieńku bo oprócz tego czarowania przynosi mi tez często rozczarowania, Ale cóż, takie życie;-) U mnie od miesiąca nawet kropla deszczu nie spadła więc sama nie wiem czy to jesień, czy susza za tymi jesiennymi barwami ogrodu stoi. Pozdrawiam Aniu:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słychać i czuć Jej nadejście.........pięknie się u Ciebie zadomawia pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam jesień, wszystko co się z nią wiąże, poza skróceniem dnia. Babie lato, grzyby, mgły i rosy. Zapach jesieni, nostalgia... no kocham. A czułam jesień już od początku sierpnia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękną jesień masz Aniu w ogrodzie, zdjęcia jak zawsze przepiękne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam nawłoć, co roku wyczekuję na jej kwitnięcie i potem stoją w wazonie ozdabiając mieszkanie. Piękne zdjęcia Aniu, może oprócz tych z pająkiem brrr, panicznie się ich boję. Cieszę się, że już jesień pomału nadchodzi, uwielbiam tę porę roku no i w końcu jest chłodniej, na co czekałam z utęsknieniem. Buziam

    OdpowiedzUsuń
  11. Cieszy mnie nadejście jesieni, czuję ją i tak mnie to raduje. Ja z upałami się nie lubię, to też cieszy mnie obecna temperatura. hehe Naprawdę pięknie u Ciebie, bardzo nastrojowo i tak przytulnie. Wianek wykonałaś bajeczny, wyszło Ci serce i mnie się to serce bardzo podoba. :) Pozdrawiam serdecznie, życzę miłego dnia, uściski. :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Rzeczywiście jesień już czuć i widać :) W tym roku trochę wcześniej ale to zapewne przez suszę. Piękne zdjęcia Aniu, masz w ogrodzie mnóstwo kolorów. A wianuszek cudny!
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja jeszcze czuję lato i delektuję się jego ostatnimi powiewami. Gdzieś zagra pasikonik, tu zabrzęczy pszczoła, tam promienie słońca wedrą się do pokoju... Jest pięknie. Tylko trzeba chcieć to dostrzec.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Faktycznie, w powietrzu czuć już jesień.Poranki są bardzo chłodne a ja za takimi nie przepadam. W tym roku wyjątkowo dużo jest pajęczyn, pomimo odstraszającego wyglądu, pająki ogrodowe są bardzo pożyteczne i wcale nie są naszymi wrogami! Aniu, wianek z hortensji jest prześliczny. Też muszę zrobić bo już niedługo hortensje przekwitną.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aniu, przepiękne ujęcia powoli odchodzącego już lata. Smutno mi trochę, bo jakbym nie chciał, to jesień i zima mi nie służą, nie lubię tych pór roku... Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nieuchronnie zbliżamy się do jesieni. Jesień kojarzy mi się raczej smutno choć barw jest mnóstwo i można dostać kolorowego zawrotu głowy:) Już na samą myśl, że zaraz będzie zima to dostaję gęsiej skórki chociaż upałów też nie lubię.
    Jeszcze letnio pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Aniu. Jeszcze lato w Twoim ogrodzie. Pięknie kwitną słoneczniczki, takie małe słoneczka i róże wdzięczne za opiekę dają śliczne kwiecie. Szkoda, że nadchodzi jesień, bo po niej zima... Ale żyjmy dniem dzisiejszym i cieszmy się resztkami lata.
    Buziaki przesyłam i życzę wszystkiego dobrego w nowym roku szkolnym.

    OdpowiedzUsuń
  18. W poniedziałek ze zdziwieniem zauważyłam, że ostatni odcinek mojej drogi do pracy jest usłany żółtymi liśćmi, a przed weekendem ich nie było. Zdjęcia pajęczyn piękne :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Aniu uwielbiam wrzesień i wszystko co się z nim łączy. Niby jeszcze lato, ale świat mieni się powolutku innymi barwami. Jest cudowna aura i taka lubię. W Twoim ogrodzie jeszcze cudnie. U mnie również widać jeszcze lato z kwitnącymi różami, floksami i jeżówkami, choć te już zdecydowanie straciły kolor.Wianek przepiękny. Szkoda, ze ja nie potrafię takiego upleść. Pozdrawiam Aniu serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kochana, kwiaty zachwycają, a plony jeszcze bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Aniu!
    "Przekopałam" Twoje posty aby znaleźć ten z ziemniakami posadzonymi w workach. Niestety, nie znalazłam. Kupiłam fioletowe ziemniaki a ponieważ w moim ogrodzie są nornice, chciałam je zasadzić w workach albo w pojemnikach.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)