Strony

sobota, 23 lutego 2019

Przesłodzona karteczka i ... wiosna!

Od kilku lat robię, na prośbę koleżanki, kartkę dla Jej wnuczka, który mieszka za granicą i jego rodzice pieczołowicie przechowują wszystkie karteczki. Ciężko jest mi robić dla tej samej osoby, tym bardziej że nie wiem czym się interesuje, no i do tego w ekspresowym tempie:(
Zakupiłam nowy wykrojnik ze słoniem, więc pomyślałam że zastosuję go na kartce. Gdy skończyłam stwierdziłam, że jak dla siedmiolatka kartka jest przesłodzona:( Niestety nie miałam już czasu na nową, więc została w tej wersji. Myślę jednak ze dla wnuczka ważniejsza jest pamięć i miłość dziadków niż kartka;)

Koleżanka zawsze prosi, by kartka była płaska, dlatego zrobiłam formę sztalugową, czyli wnuczek ma dwa w jednym, niby płasko, ale później można postawić;)


Wiosna zbliża się wielkimi krokami. Mimo że ostatnie dni upływają pod znakiem dość dużych przymrozków (w tym momencie, o godzinie 9-tej jest jeszcze -3, oczywiście wieczorem i w nocy było dużo więcej na minusie) to przyroda budzi się do życia.


Kwitną ciemierniki i przebiśniegi. Tulipany i krokusy z dnia na dzień coraz wyższe. Pięknie przetrwały żurawki, chryzantemy mają już po 6-8 centymetrów, odbijają liliowce, orliki i wiele innych roślin.




 W domu mam również wiosnę...

 Na zakończenie chciałam jeszcze podziękować Beatce za karteczki:)  Dziękuje Ci kochana, że w tym trudnym czasie pamiętasz o mnie:)

Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa pod ostatnim postem:)
Życzę Wam miłej soboty i pozdrawiam cieplutko:)

15 komentarzy:

  1. Super kartka! Oby ta wiosna została już z nami! Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kartka jest śliczna i wcale nie przesłodzona. Wiosna zawitała u ciebie i pięknie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tam, oj tam... ja jestem "stara baba" a lubię takie przesłodzone :) Fajna karteczka Aniu. A jak roślinki ładnie Ci rosną, żeby już ta wiosna przyszła... a póki co znów śnieg i zimę za oknem mamy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały pomysł z formą sztalugową karteczki.:) Piękna wiosna u Ciebie Aniu.:) Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna karteczka, bardzo mi się podoba.
    Takie oznaki wiosny bardzo, bardzo mnie cieszą:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna karteczka Aniu. Kolorki fantastyczne. Zazdroszczę wiosenki w ogrodzie. Pozdrawiam Cię serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak dla mnie ta kartka nie jest wcale przesłodzona, wręcz bym powiedziała że minimalistyczna. Podoba mi się bardzo i myslęz że Solenizantowi tez się spodoba.
    Pozdrawiam I życze udanego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  8. Idzie wiosna, idzie, a kartka śliczna :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem czy przesłodzona, słonika z trąbą do góry daje się na szczęście nawet dorosłym :) Mnie się podoba, fajnie sobie to Aniu wymyśliłaś.
    U Ciebie rzeczywiście już wiosna, aż trudno uwierzyć! U nas niewiele się dzieje choć trochę zielonych dzióbków wychodzi z ziemi, jakby się zastanawiały czy już czas. Miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu przede wszystkim cudownie, że wiosna u Ciebie zaczyna gościć :))) Aż weselej na sercu, chociaż i u nas dzisiaj był mróz. Kartka śliczna i nie jest przesłodzona. Jako mama siedmiolatka stwierdzam, że dzieciaki w tym wieku lubią jeszcze takie motywy :)). A poza tym słonik z trąbą do góry przynosi szczęście :)) Buziaczki!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne obie- wiosna i karteczka!

    OdpowiedzUsuń
  12. Kartka jak dla mnie super, widzę, że ogród budzi się do życia już się nie mogę doczekać zdjęć z ogrodu za dosłownie kilka miesoęcy

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu, kartka jest piękna i moim zdaniem wcale nie przesłodzona.
    Mam nadzieję, że wiosna zagości u nas na dobre, choć u mnie jakiś nawrót zimy. Do tego jutro znów do szkoły:(
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak dla mnie karteczka ze słonikiem jest przecudna.
    Zima powoli idzie spać i przekazuje władzę wiośnie. Tylko czekać aż zrobi się kolorowo dzięki kwiatom.
    A Beatka jest niesamowita, bo o nas też zawsze pamięta.

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja ostatnio usłyszałam od pani w sekretariacie, że ją to ciężko zdenerwować, no chyba, że się jej chce wmówić, że kwiatki kwitną zimą. Jak widać, tego wcale nie trzeba jej wmawiać, bo tak bywa naprawdę. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)