Mamy nową listonoszkę i już w pierwszych dniach pracy zaczęła na mnie podejrzliwie spoglądać hehe, a na pewno dokładnie mnie zapamiętała;)
Dziękuję
Ani/pawannie
Hani
Madzi
Lidzi
Danusi
Ani
Beatce
Dziewczyny moje kochane, po prostu brak mi słów, jesteście niesamowite! Dziękuję Wam najpiękniej jak potrafię:) Dla Was najpiękniejsza z moich hortensji (bukietowa Phantom)
Żeby nie było;) Sama też kupiłam sobie prezent;)
Mini maszyna do szycia.
Dawno temu, kiedy to czasy wymuszały kreatywność, coś tam szyłam, ale proste rzeczy typu: firany, zasłony, pościel, później już mnie nie ciągnęło do maszyny, tym bardziej że moja siostra pięknie szyje, więc nie było potrzeby. Tę maszynę kupiłam z myślą o kartkach;) Jak nauczę się ją obsługiwać będą przeszycia;)
Na upały wszyscy narzekamy, ja od zawsze mówilam że jestem chłodnolubna, dla mnie nawet 25 to za dużo, wolę zimę, bo wtedy gdy za zimno można się ubrać, a przy tych upałach co??? zdjąć skórę:(
Jedynym lekiem jest basen, ale przecież nie mogę w nim cały czas leżeć, bo pracy dużo, a spać? może w jakimś małym baseniku;)
Życzę Wam ochłody, by odetchnąć od tych upałów, a sama uciekam podlewać, to jedyna praca która teraz sprawia mi przyjemność;)
Pozdrawiam:)
Śliczności dotarły do Ciebie Aniu.:) Dziękuję za piękną hortensję i jeszcze raz życzę wszystkiego dobrego.:) Uściski.:)
OdpowiedzUsuńAle świetne prezenty aniu dostałaś , wiele podobnych i u mnie zagościło, tylko mi sie pods dziękczynny w grafiku nie mieści więc pochwalę nieco później :-)
OdpowiedzUsuńBasenu zazdroszczę ja mogę co najwyżej w wannie się zanurzyć.
Buziaczki
Aniu, te kartki to znak, jak wielu ludzi Cię kocha i szanuje. Wszystkiego co najlepsze, moja droga. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu kochana jeszcze raz wszystkiego najlepszego, super karteczki i prezenty dostałaś. Fajne sa takie blogowe przyjaźnie i cudownie że o sobie pamiętamy :) Oj do takiego basenu to ja bym chętnie wskoczyła, tym bardziej że w domu wanny nie mam co najwyżej prysznic :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe karteczki od dziewczyn dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńI ja chociaż spóźniona życzę wszystkiego co najlepsze! Zdrówka przede wszsytkim bo ono najważniejsze.
Aneczko... wszystkiego dobrego z okazji byłych imienin... no cóż... w pobliżu nie mam żadnej Ani i.... pomyliłam lipiec z sierpniem ale to nic... może jakoś nadrobię ?
OdpowiedzUsuńbuźka :)
śliczne prezenciorki z Twoim, własnym oczywiście
Śliczności dostałaś, ale pamięć innych w tym wszystkim najważniejsza. Piękne hortensje, uwielbiam :-) Pozdrawiam serdecznie (nie piszę - gorąco :-)))))
OdpowiedzUsuńDroga Aniu, choć spóźnione ( bo poświęciłam się całkowicie Wnukom) ale najszczersze życzenia wszystkiego, co piękne Ci ślę.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prezenty dostałaś :) a i sama sobie śliczne cudeńko sprawiłaś. MI tam upały nie przeszkadzają. Zimy nie lubię :P
OdpowiedzUsuńAniu, jeszcze raz wszystkiego najlepszego, kochana. Blogowe przyjaźnie są wspaniałe, prawda?
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty dostałaś!!! Wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki i prezenty otrzymałaś Aniu :)
OdpowiedzUsuńKochana choć spóźnione ale najszczersze życzenia, wszystkiego najlepszego!!!!!! Wspaniałe prezenty!!!
OdpowiedzUsuńO ja gapa! Wszystkiego naj-naj-najlepszego, wszystkiego czego chcesz - z poślizgiem, ale szczerze :-) Otrzymałaś piękne dowody sympatii i pamięci od blogowych znajomych :-) Co do upałów to fakt, skóry się nie zdejmie, ale jak się duuużo pije (wody, oczywiście), to da się wytrzymać, a zimą - no cóż - żeby nie marznąć musiałabym się obwijać szalami jak mumia, czyli z twarzą włącznie, ale na szczęście to nie ten krąg kulturowy. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńMiło jest dostać tyle dowodów pamięci :)
OdpowiedzUsuńHortensja śliczna :)