Dziś środa, a że założyłam sobie że będę w tym dniu pokazywała postępy nad haftem, no to czas się przyznać że idzie wolno, ale idzie. Myślałam że będę miała wolniejszy tydzień, ale nic z tego... oprócz tego że wkładam ogórki, robię karteczki i wyszywam metryczkę, dwa dni spędziłam w szkole na przeprowadzce:( Niestety, zarządzenie odgórne, że co roku zmieniamy salę wywołuje u nas białą gorączkę, ale możemy sobie pomarudzić, a przenieść się i tak trzeba:( Zawsze zastanawiam się jakim cudem zdążę przez rok nagromadzić tyle dokumentów, pomocy i innych różności. No cóż, pot spływał po d..., bo z parteru z bocznego skrzydła przenosiłam się na piętro na przeciwległe skrzydło, na szczęście przeniosłam, rzuciłam w klasie, układać będę dopiero w sierpniu, w końcu też chcę mieć urlop!!!
Wracam do haftu. W ubiegłą środę było tyle...
Przyleciały zamówione muliny, więc mogłam zapełniać.
Na dziś mam tyle...
Dziś strasznie grzało! Najchętniej leżałabym w wodzie jak ta żaba;) Już się boję, bo nadchodzące dni mają być jeszcze gorętsze:(
Pozdrawiam moim rozwarem, który jeszcze się nie rozwarł, ale w tej fazie bardzo mi się podoba;)
Aniu, dobrze, że karteczka doczekała się swoich pięciu minut, bo piękna jest.
OdpowiedzUsuńPrzenoszenie się co roku do innej sali to pomysł iście absurdalny!
A żabka jest urocza:)
Buziaczki.
Dziękuję Gosiu:)
OdpowiedzUsuńCo do absurdów to wiesz jak to jest;)
Rzeczywiście dziwne, żeby zmieniać sale, a to zawsze ktoś "mądry" przecież wymyśli....
OdpowiedzUsuńAniu śliczna karteczka, cudne masz ten nazwijmy to łańcuch z kwiatuszkami z boku, już na którejś kartce je widzę i się nimi zachwycam :) Postępy w haftowaniu są, a to najważniejsze :)
P.S. Babeczka na mojej morskiej kartce jest moich gabarytów :)
Buziaki ślę gorące, choć dziś u nas musieliśmy założyć coś z długim rękawem na siebie.
Dziękuję Kochana za miłe słowa:)
UsuńCzyli mamy podobne gabaryty;)
Lidziu, te kwiatuszki to środki do kwiatów na taśmie, np. tu
http://sklepik.na-strychu.pl/pl/p/Srodki-do-kwiatow-perlowe-ecru-ok.100szt/56879
Śliczna, delikatna kartka!
OdpowiedzUsuńHaftu pięknie przybywa :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Jestem zachwycona Aniu tą karteczką, jest prześliczna!!! Haft też zapowiada się wspaniale. U nas ukrop makabryczny co wcale mnie nie cieszy bo trudno funkcjonować normalnie.
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię serdecznie i ciepło.
Przepiękna ta karteczka...:-)
OdpowiedzUsuńU nas nie ma upałów , tak sobie :-(
Pozdrawiam Aniu :-)
Ładna kartka. I żabeczka też ładna.
OdpowiedzUsuńAnusia mój rozwar się już rozwarł :-) ale fakt w fazie zamkniętej też jest śliczny. Co do kartki to wiadomo cudna jak wszystkie Twoje. Tekturki to już Twój znak rozpoznawczy widzę , że bardzo je lubisz i masz spory zapasik :-)
OdpowiedzUsuńCo do odgórnego zarządzanie to utwierdza mnie w przekonaniu , że osoba która je wydała ma cos z głową, Moja córka 4 rok siedzi w tej samej sali i nikomu to nie przeszkadza :-) Hafcik będzie piękny te kolory mnie zauroczyły. Trzymaj się cieplutko ale nie upalnie :-)
Buziaki.
Rozwar zachwycający, Aniu. Haft szykuje się cudowny. Co do wszelkich zarządzeń odgórnych, nigdy nie były przyjazne :p Pozdrawiam cieplutko ;) <3
OdpowiedzUsuńAniu kochana jakże piekna ta karteczka. Urocza, pełna romantyzmu. Ty to potrafisz. Hafcik powoli sie zapelnia i czuje, że bedzie bosko. Jakos tak ostatnio same nietrafione decyzje. Taka przeprowadzka kompletnie bez sensu. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńMłode mamy mają Twoje koleżanki, kartka piękna 😃
OdpowiedzUsuńPrzed wakacjami w pracy obiło mi się o uszy, że we wrześniu czeka mnie przeprowadzka do pomieszczenia, z którego wyprowadziłam się dwa lata temu - na szczęście oba pomieszczenia są naprzeciwko siebie. Na razie sprawa przycichła, ale może to być cisza przed burzą i może po tej pierwszej przeprowadzce będę się przeprowadzać jeszcze raz - do innego budynku, na lepsze stanowisko, ale póki co, jest to moim pobożnym życzeniem.
Kochana moja, alez Ty wspaniałe e kartki robisz! Uwielboam o jak je komponujesz. Jak zawsze świetna rbota :* Buziaki
OdpowiedzUsuńPrzepiękna karteczka i fajna koperta:-) Hafcik zapowiada się bardzo ładnie i widzę że zakupy udane;-) Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńKarteczka śliczna, a kwiat z ostatniego zdjęcia cudny nawet w pąku:)
OdpowiedzUsuńW dalszym ciągu w szkole są takie absurdy? W jakim celu są coroczne przenosiny. Tyle miesięcy pracowaliście w kieracie i jeszcze musicie chodzić do pracy w wakacje? Czysta kpina.
OdpowiedzUsuńA co do rozwarów. Miałam sporą kolekcję. Dosłownie dziesięć odmian. Podejrzewam, że ich korzonki są pyszne. Został mi jeden biały, nornice "wciupały" około 20 szt.
Pozdrawiam:)
Śliczna karteczka i hafcik pięknie powstaje:) a u mnie ten jegomość rosnąc nie chciał a ładne to kwiatki :) Aniu nie zazdroszczę takich przeprowadzek corocznych, ale dyrektor wymyślił sala dla pierwszaków to sala dla pierwszaków i już ;)
OdpowiedzUsuń