Wracam do bieżniczka. Widziałam go już w kilku miejscach w Internecie, ale nie natrafiłam ani na schemat, ani opis. W końcu po świętach, buszując na youtube, trafiłam na świetne tłumaczenie Pani o nicku szydełko. Prawdę mówiąc wolałabym schemat graficzny, ale jak się nie ma co się lubi...;) Zapisałam sobie (swoim szyfrem hehe) kolejne kroki i oto mój ananasek;)
Trochę danych technicznych
Rozmiar: Według autorki kursu powinien mieć ok. 160 na 30cm.
Mój, mimo że robiłam szydełkiem 1,6 ma ok.100 na 20cm, pewnie robię bardzo ściśle.Kordonek: Cotton Filet
Zużycie nici: Nie wiem ile, ale miałam 100g, dł. 570m, mogła wyjść połowa. Wg. autorki wychodzi 300m.
Kolor: żadne zdjęcie nie oddaje prawdziwego, to nr 00003 - beż
I jeszcze parę fotek na różnych tłach...
Wczoraj dotarła do mnie karteczka od Ewuni nadana 19 grudnia. Moje też widzę że nie wszystkie dotarły:( Kurcze, czy Poczta Polska potrzebuje miesiąc by przekazać zwykłą kopertę??? Czy po podwyżkach cen będą pracowali sprawniej?!
Dziękuję Ewuniu:) Karteczka w niebieskościach przepiękna!
Widzę, że wszędzie zima. U mnie minimalnie pobieliło, dziś trochę więcej, ale to i tak tylko jakieś 5cm. Za to zaczyna konkretnie mrozić, już -7, a mrozy zapowiadają dopiero na jutro:( Boję się o mój ogród:( Przydałaby się śniegowa pierzynka.
Pozdrawiam cieplutko i życzę Wam wspaniałego, długiego weekendu:)
Aniu, bieżnik śliczny. Ja niedawno wyrzuciłam kawałek chyba takiego bieżniczka, bo nigdzie nie znalazłam schematu ...
OdpowiedzUsuńJeśli mogę Ci doradzić coś w kwestii blokowania robótek, to ja zamiast szpilek używam igieł do iniekcji nr 7 lub 8 (nie rdzewieją, do kupienia w aptece) i fajnie się napina, a nie są drogie.
U nas w mieście też mało śniegu, a mrozik -6.
Cieplutko pozdrawiam:)
Dziękuję Danusiu, o takich igłach nie słyszałam, ale na pewno po weekendzie zajrzę do apteki. Już się cieszę że nie będę musiała używać patyczków! Buziaczki:)
UsuńObłędny bieżnik :)
OdpowiedzUsuńDo mnie też dotarły dopiero kartki świąteczne... jakoś nie sądzę, aby podwyżki wpłynęły na jakość usług...
Dziękuje Uleńko:)
UsuńCo do PP to na pewno jakość usług pozostanie bez zmian, jedynie spadnie ilość wysyłanych kartecz czy listów, a zwiększy się ilość mailli i smsów:(
Ładny bieżnik, choć osobiście wolę okrągłe serwety:) Ja napinam szpilkami - mam nierdzewne, ale też tego bardzo nie lubię...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anetko:)
UsuńNo tak a schemacik sobie leży ... Aniu u mnie powstały dwa takie cudowne bieżniki jak Twój ;) Ja nie upinam lekko wilgotne rozprasowuje, dużą firankę składam żeby była równa, no wiesz by jedna strona się pod tym żelazkiem za bardzo nie wyciągnęła :) Miejmy nadzieje że ta mała pierzynka uchroni przed mrozem ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Beatko, widziałam je u Ciebie, co prawda schemat dopiero wczoraj czy przedczoraj wyczaiłam, ale po wydrukowaniu jest nieczytelny. Może musiałabym go jakoś inaczej, ale juz teraz nie chce mi się myśleć, mam swój szyfr;)
UsuńBuziaczki:)
Aniu, cudeńko stworzyłaś, kochana ;) Może grube linoleum do upinania?... Co do szpilek, kiedyś spotkałam takie plastikowe, naostrzone patyczki a szrocie i zastanawiałam się do czego. Po twoim dzisiejszym poście olśniło mnie, bowiem być może właśnie były to swoiste szpilki? warto więc się rozejrzeć po rasowych pasmanteriach (produkują plastikowe agrafki to że i szpilki?), albo igłami z złotymi końcówkami- one nie rdzewieją, albo samemu spróbować zaostrzyć miałkim papierem ściernym najzwyklejsze patyczki? Nie wiem, ale tak mi podpowiada wyobraźnia :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Jadziu:) Chyba najbardziej do gustu przypadły mi igły do strzykawek z podpowiedzi Danusi, bo jednak to mnóstwo wbijania i ostrzyć by mi się nie chciało, a plastikowe... w styropian może i dobry pomysł, ale w nic innego ich nie wbiję.
UsuńBuziaczki:)
Aniu, przepiękny ten bieżnik, choć jak zwykle nie mam pojęcia, jak coś takiego można w ogóle zrobić. Tym bardziej podziwiam.
OdpowiedzUsuńA u mnie właśnie grube połacie śniegu i mrozik też jest.
Buziaczki serdeczne:)
Dziękuję Gosiu:) Zazdroszczę Ci tego śniegu;) U mnie już -10 i słyszę jak roślinki szczękają zębami, moze raczej gałązkami hehe.
UsuńBuziaczki:)
Bieżnik śliczny! Jak złapie gdzieś schemat, to chyba się pokuszę o zrobienie. Zdziwiły mnie Twoje problemy ze szpilkami- mi się nigdy nie zdarzyło,żeby szpilki rdzewiały. Co najwyżej wyciągała je z upiętych serwetek moja starsza kotka- myślałam, że to dzieci maja takie głupie pomysły, aż przyłapałam kicię na gorącym uczynku.
OdpowiedzUsuńNa północy również śnieży i mrozi. Pozdrawiam.
No niestety, miałam już kilka takich przykrych przypadków i nie chcę kusić losu, za duzo pracy by później rzucić w kąt. Mój piesek na szczęście nie interesuje się robótkami;)
UsuńPozdrawiam cieplutko:)
Śliczny bieżnik :-) Swietny wzór i piękne wykonanie. Idealny na coś wąskiego jak np ta szafka. U nas na Mazowszu także mało śniegu, a mróz coraz większy i również martwię się o rośliny. Cóż. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko:)Dla córci będę robiła właśnie na taką komodę;)
UsuńPozdrawiam ciepluteńko:)
Piękny bieżnik! Pozdrawiam serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Dziękuję Basiu:)
Usuńbardzo ładny, taki delikatny
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu:) Właśnie ta delikatność mnie zafascynowała.
UsuńKochana Moja w radach jestem kiepska, ale na pewno jestem świetna w chwaleniu takich dzieł !!! Jestem zaurocozna bieżnikiem, po prostu rewelacja Kochana ! Zazdroszcze śniegu ! U mnie nic a nic :( Buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję Szymciu:) Buziaki:)
UsuńPiękna serwetka!
OdpowiedzUsuńPodziwiam za to perfekcyjne blokowanie!
Mi też szpilki zostawiły ślady rdzy, choć były nierdzewne...
Spróbuję tych igieł do strzykawek, bo szkoda pracy.
UsuńDziękuję Iwonko za te miłe słowa:) Pozdrawiam cieplutko:)
Aniu bieżnik wyszedł wspaniale,ale się nie dziwię bo masz do tego dryg i chęci jak widać .U mnie śniegu też malutko,z mrozem podobnie jak u Ciebie.A w domku ciepluśko,milutko i przytulnie .
OdpowiedzUsuńBuziaki Aniu
Dziękuję Danuś:) Najważniejsze, by mieć na coś ochotę, wtedy robótki przybywa w ekspresowym tempie;)
UsuńBuziaczki:)
Świetny biezniczek. Zapewne na rozmiar robótki ma wpływ grubość nici, rozmiar szydełka i technika szydełkowania. Co do blokowania, to tak jak Danusia pisze podobno igły do zastrzyków nie rdzewieją 😃
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Masz rację, ale wybierając kordonki szukałam takiego na szydełko 1,5, dlatego za bardzo nie powinien różnić się od pierwowzoru:( Rozumiem 10-15 cm, ale aż tyle? Na igły już jestem zdecydowana;)
UsuńPozdrawiam ciepluteńko:)
Ślicznie wyglądają te wszystkie Twoje prace ręczne ...
OdpowiedzUsuńTaka precyzja i dokładność nie do osiągnięcia dla mnie :-)
A może plastykowe szpileczki ?
Kiedyś były takie do wałków do kręcenia włosów...
Pozdrawiam ....
Mam nadzieję ,że czytałaś mój wczorajszy komentarz z podziękowaniami :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki...
Sorki, odpowiedź przeskoczyła mi niżej;)
UsuńBardzo ładny bieżniczek:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolinko:)
UsuńTak Krysiu, czytałam, przepraszam że nie odpowiedziałam:) Cieszę się że przesyłka na Ciebie czekała;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa:) Plastikowe w dywan (myślę teraz o dużym obrusie) nie dałyby rady, ale zdecydowałam się juz na igły do strzykawek. Dziękuję:) Buziaczki:)
Śliczny. Mi też dosyć często wychodzą rozbieżności w wymiarach podanych i otrzymanych :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Majeczko:) Pozdawiam:)
UsuńKochana mi jak ne jestem serwetkowa tak ten bieżnik całkowicie skradł moje serducho. Cudny jest,
OdpowiedzUsuńU mnie też zimowo tulam więc cieplutko ;*
Dziękuję Anitko:) Mnie też skradł i dlatego go zrobiłam;)
UsuńBuziaczki:)
Bieżniki tego typu w pierwszym momencie kojarzą mi się z elementem damskiej garderoby i z tego co wiem, nie jedyna mam takie skojarzenia, ale pomijając skojarzenia, bieżnik jest bardzo ładny i efektowny. Poczta to ruletka - wszystkie moje świąteczne i noworoczne kartki dotarły do adresatów bardzo szybko, ale polecony priorytet, który we wtorkowy wieczór wysłała moja siostra gdzieś zaginął - ani poczta, na której był nadany nic nie wie, podobnie jak poczta adresatki.
OdpowiedzUsuńHihi... Wiesz jak naśmiałyśmy się z córcią przed zblokowaniem hihi, wtedy jak nic przypominał rzecz z kobiecej garderoby;)
UsuńCo do poczty to polecony priorytet możesz wyśledzić po numerze nadania, w końcu po to jest polecony.
Buziaczki:)
No właśnie w tym sęk, że dopóki polecony nie zostanie doręczony, to go nie wyśledzisz (dopytałam dziś na poczcie, bo sama ostatnio swój sprawdzałam) - wcześniej są tylko dane nadania.
UsuńBardzo piękny i oryginalny jest ten bieżniczek-super:)Pozdrawiam Aniu:)
OdpowiedzUsuńAniu, bieżnik przepiękny.
OdpowiedzUsuńJa też się obawiam o moje cebulki kwiatowe. Srogi mróz a zbyt mało śniegu. Aż boję się myśleć o zimie jaka była w 2012 roku. Wtedy wymarzły mi wszystkie cebulkowate i wiele ciekawych roślin.
Całuję i pozdrawiam:)
Cudowny te bieżnik!!!
OdpowiedzUsuńOj tak samo mam wiecej sniegu mniej mrozu :)
Aniu, poczta co roku podwyższa ceny, a wraz z nim jednocześnie obniża jakoś usług. Co do paczek, to ja już sie dawno przerzuciłam na kuriera bo wychodzi taniej. Szkoda że nie ma jeszcze takiego "zastępstwa" na zwykłe listy.
OdpowiedzUsuńBieżnik wyszedł Ci świetnie, co do blokowania to nie pomogę, bo w zasadzie nigdy tego nie robię, po prostu serwetkę piorę, pracuję i już :)
tez marzę o pierzynce....niekoniecznie w ogrodzie ;-)
OdpowiedzUsuńA mozna prosic o schemat tego bieżnika? 😊😊😊
OdpowiedzUsuńPrzy pierwszym takim bieżniku podawałam że robiłam go według wskazówek na youtube
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=pqfqITDzhBs
Schematy też można spotkać w sieci, np. tutaj
https://pl.pinterest.com/pin/439523244875794587/