Strony

sobota, 31 grudnia 2016

Z życzeniami

W ostatnim dniu roku przybiegam do Was z życzeniami...

Niech Nowy Rok przyniesie Wam radość,
miłość, pomyślność i spełnienie wszystkich marzeń,
a gdy się one już spełnią,
niech dorzuci garść nowych,
bo tylko one nadają życiu sens!



Chciałam też podziękować za kartki i życzenia bożonarodzeniowe...
Danusi

i Bożence
Dziękuję Wam:)

Z ostatniej chwili...
Właśnie wyjęłam ze skrzynki cudowne karteczki od:
Jadziuni


Dziękuję Wam Kochane:) Wielkie buziaczki:)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających i, szczęścia nigdy dość, więc życzę by następny rok był szczęśliwszy od mijającego:)

czwartek, 29 grudnia 2016

Przeczytane

W okresie świątecznym i poświątecznym pochłonęłam 3 książki...
Wcześniej zachwyciła mnie pozycja "Wszystkie kształty uczuć" Edyty Świętek, dlatego wypożyczyłam inną książkę tej autorki - "Cienie przeszłości"
Spodobała mi się, chociaż jeśli mam porównywać to odrobinkę mniej niż w/w, ale ta ma przynajmniej zakończenie;) Podoba mi się styl autorki i na pewno poszukam jeszcze innej pozycji.


"Czuły punkt" Weroniki Van Eijkelenborg.
Pisarka to Polka, pochodzi z Suwalszczyzny. Swą wielką miłość odnalazła w Holandii i tam zamieszkała.
Jestem zachwycona książką! Chciałabym by autorka napisała o dalszych losach bohaterów, niestety na razie, z tego co sprawdziłam, nie ma tego w planach.
Na pewno sięgnę po jeszcze jedną jej pozycję "Kiedy będziemy deszczem".


Na koniec moja ulubiona Tess Gerritsen i "Milcząca dziewczyna".
Tym razem zawiodłam się, w ogóle mi się nie podoba:(


Na koniec czytelnicze podsumowanie roku 2016.
Przeczytałam 48 pozycji, oczywiście nie licząc lektur szkolnych, które albo czytam dzieciom głośno, albo tylko odświeżam sobie ich treść.
Jestem zaskoczona, nie myślałam że w tym zabieganym roku dałam radę aż tyle(średnia 4 na miesiąc), tym bardziej że dużo pozycji to książki między 500 a 700 stron;) Jednak z drugiej strony nie wyobrażam sobie dnia, a właściwie nocy, bez przeczytania choćby paru stron, więc powinno ich być więcej;)

Czytam już następną pozycję, tym razem zapoznaję się z nową (dla mnie) autorką - Viktorią Hislop i książką "Powrót". Nie wiem czy się polubimy, na razie mnie nie wciąga, ale jestem dopiero na 62 stronie, jeszcze ponad 400 przede mną;) Trochę też będzie przegrywała z szydełkiem, które po świętach jakoś przykleiło mi się do rączek, a że zamówiłam i właśnie dotarły nowe zakupy, to i skupić się na książce nie mogę;)
W kolejce czekają też dwie (na razie) ostatnie części o policjantach z Lipowa: "Łaskun" i "Dom czwarty". Oj, czemu doba nie może mieć wiecej godzin;)

Wczoraj miałam cudowny, słoneczny, prawdziwie wiosenny dzień. Dziś też słoneczko, ale na termometrze -5.
Pozdrawiam Was cieplutko moim, właśnie kwitnącym, fiołeczkiem. Miłego dnia:)

środa, 28 grudnia 2016

Zaległy robótkowy mix

Koniec roku zbliża się wielkimi krokami, chciałam zrobić czytelnicze podsumowanie, a mam jeszcze parę prac których nie zdążyłam pokazać, dlatego dziś robótkowe zaległości.

Zacznę od karteczek
Pierwsza dla prawie dorosłego faceta;) Zrobiłam ją już dawno temu, w lipcu, ale najpierw nie mogłam, a później nie było okazji pokazać.To moja druga dla miłośnika gry Minecraft, pierwszą, prawie identyczną, możecie zobaczyć TUTAJ





 Druga, zupełnie w innym stylu, na roczek Nikoli

Bransoletek robiłam mnóstwo, oczywiście większość poleciała bez uwiecznienia ich na zdjęciach;)

To samo było z szydełkowcami, powstawały i znikały hehe. Robiłam tylko dzwoneczki i śnieżynki, nawet więcej białych niż czerwonych, ale do zdjęcia ustawiło się jedynie parę czerwonych;)
Zapomniałam że parę mam zawieszonych;)

To chyba wszystkie zaległości, przynajmniej te sfotografowane;)

Pozdrawiam Was ciepluteńko i dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze:)

wtorek, 27 grudnia 2016

Święta, święta i po świętach...

teraz pozostało tylko mrożenie jedzenia i spalanie kalorii:( I jak co roku zastanawiamy się po co tyle szykowałam hehe. No cóż, to chyba nieuleczalna choroba, przynajmniej w moim przypadku;)

W tym roku nasze prezenty były pilnowane przez groźnego strażnika;)


Nie będę pokazywała wszystkich swoich, jedynie te zwiazane z rękodziełem, chociaż powiem Wam, że byłam bardzo grzeczna;)

Przed świętami nie miałam czasu, dlatego teraz chciałam podziękować za wszystkie dowody pamięci...
Danusi, od której mam nie tylko prześliczną kartkę haftem matematycznym, ale i cudowną serwetę.
Danusia pamiętała też o mojej córci...

Od Darii Etoile

Od Ani

Od Irenki

Wcześniej pokazywałam od Małgosi i Asi.
Dziękuję Wam za pamięć, życzenia, po prostu za to że jesteście:)

Jeszcze pokażę prezencik jaki dostałam przy okazji klasowej Wigilii, od mojego byłego ucznia, który jest już w IV klasie, ale wciąż o mnie pamięta;)

 Pozdrawiam Was cieplutko, życzę spokojnej nocy, oby Barbara złagodniała i nie robiła więcej szkód.


piątek, 23 grudnia 2016

Z życzeniami

Dziś żadna z nas nie ma czasu, dlatego króciutko;)
Zanim jednak życzenia, pokażę prezenciki jakie zrobiłam moim klasowym dzieciaczkom;)

 
Choinka już ubrana, ale jeśli chodzi o potrawy to jestem w szarej d...;) No cóż, i tak tego nie zjemy;)
 Dziękuję Wam za kartki, życzenia, prezenty:) Wszystkim pochwalę się w święta, teraz brak czasu. Poza tym wczoraj rzuciłam laptopem, padł, na szczęście po kilkunastogodzinnym odpoczynku sam się naprawił:) Solidna firma hehe.

Moje Kochane, moi Kochani
życzę Wam, aby magia Świąt Bożego Narodzenia
zagościła w Waszych sercach i domach,
by radość i zdrowie Was nie opuszczało!
Wesołych Świąt!

poniedziałek, 19 grudnia 2016

Karteczki i boa

Z życzeniami świątecznymi jeszcze się zjawię, w końcu w przedświątecznej krzątaninie trzeba od czasu do czasu na moment przysiąść i złapać oddech.
Dziś pokażę karteczki, jakie jeszcze powstały... jedna nie załapała się na zdjęcie, trafiła od razu do koperty i już poleciała;) Dziś dopiero byłam na poczcie, mam nadzieję że jednak PP da radę;)


I taka bardzo eko - tektura i papier pakowy.


Już jakiś czas temu powstały dwa boa, jeden jest już u właścicielki, drugi jeszcze w drodze, mam nadzieję że przed świętami wyląduje w miejscu przeznaczenia;)



 Wczoraj pobieliło sniegiem, dziś mży drobny deszcz, a zdjęcia z oszronionego ogrodu z ubiegłego tygodnia.



Trzymajcie się kobietki i nie dajcie się zwariować;) I tak nie przejemy tego co przygotujemy i znów, jak co roku, będziemy narzekały - po co tyle przygotowałam!:(
Buziaczki:)