Wczoraj pokazywałam dziewczęce mitenki, ale przecież chłopakom też rączki marzną. Kiedyś, gdy odprowadzałam Filipa do zerówki, właściwie to jechaliśmy rowerami, narzekał że zimno mu w łapki.
Złapałam włóczkę, szydełko... dziś było mu w rączki cieplutko. Poza tym powiedział mi, że zawsze marzył o takich rękawiczkach, bo takie mają kolarze. No, może niezupełnie takie, ale najważniejsze że wnusio zadowolony;)
Jutro moje pierwszaczki mają pasowanie na ucznia, choróbsko mnie nadal trzyma, ale jakoś udało mi się dotrwać i nie rozłożyć na amen.
Pogoda bez zmian, ogród skąpany w deszczu... nareszcie jestem spokojna o roślinki.
Witam cieplutko moje nowe Obserwatorki:) Dziewczyny, dziękuję że chciałyście pozostać, bawcie się dobrze:)
Pozdrawiam ciepluteńko:)
Aniu wersja mitenek dla Chłopca też mi się bardzo podoba. Trzymam kciuki za Twoje pierwszaczki i za Ciebie abyć ja najszybciej wróciła do pełnej formy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wnusie to maja z tobą dobrze! :-)
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybko :-)
Wersja dla chłopca też jest fajna. Kwiatki w deszczu też wyglądają ślicznie - te niebieskie maleństwa są po prostu zachwycające. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne mitenki, kolarze to mogą tylko zazdrościć:-)
OdpowiedzUsuńkolejna para ,która kusi :) Jak u Ciebie kolorowo jeszcze w ogrodzie ;)
OdpowiedzUsuńFajowskie mitenki :)
OdpowiedzUsuńRoślinki w końcu się napiją :)
Aniu, jeszcze tak niedawno komentowałam mitenki dla Julki, a tu już następne, w męskim wydaniu! Wicher z Ciebie nie kobieta:))))
OdpowiedzUsuńUuu Aniu, jak się wnerwię to nawet tajfun hihi.
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Aniu, chłopcy też lubią mitenki- nawet ci starsi ;) Zdjęcia ogrodu piękne- ileż to jeszcze się w nim dzieje- jakiż nadal kolorowy... Serdeczności życzę :)))
OdpowiedzUsuńCzy chłopczęce czy dziewczęce wszystkie są świetne,równie gorąco grzeją małe łapki.No też duże też, pod warunkiem ,że się je ma haha,ale mi się zrymowało fajnie.
OdpowiedzUsuńBuziaki Aniu
Anusiu, super mitenki i fajnie, że Filipkowi się podobają. Kochana, życzę zdrowia i udanej uroczystości pasowania pierwszaczków.
OdpowiedzUsuńMocno tulę:)
świetne! dla wnuka w sam raz!
OdpowiedzUsuńAnuś, fajne mitenki, ale najważniejsze, że Filip zadowolony.
OdpowiedzUsuńMasz jeszcze ładne roślinki w ogródku. U nas tez pada, a zatem z działki nici ...
Życzę Ci dużo zdrówka a Twoim pierwszakom bezstresowego ślubowania.
Buziaczki :)
Gratuluję wyboru na projektantkę w naszym kartkowaniu !
Ależ kochana babcia z Ciebie :*
OdpowiedzUsuńZdrówka Ci życzę.
Aniu, te chłopięce mitenki są świetne! Chyba spapuguję dla synka, bo też mu rączki marzną, a na rękawiczki trochę za wcześnie.
OdpowiedzUsuńA deszczyk przyda się tym ślicznym kwiatkom :)
Świetne mitenki i wnusio szczęśliwy.Pięknie u Ciebie w ogrodzie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak nie podobne, jak podobne. Rączki juz nie marzną i wnusio zadowolony to najważniejsze. Sliczne zdjęcia. Powodzenia dla twoich pierwszaków 😀 Zdrówka zyczę 😀
OdpowiedzUsuńMitenki to fajna sprawa,mieć takie na rączkach,a najważniejsze że wnusio zadowolony :) sama je noszę czasami :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zdrówka i pozdrawiam.
Mitenki to fajna sprawa,mieć takie na rączkach,a najważniejsze że wnusio zadowolony :) sama je noszę czasami :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zdrówka i pozdrawiam.
Fantastyczne mitenki :-) Doskonale męskie.
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie.
Miteńki rewelacja, idealne na zimne poranki : )
OdpowiedzUsuńOgród pięknie kwitnie. Pozdrawiam cieplutko
Cudowne, ale najważniejsze jest zdanie wnuczka☺
OdpowiedzUsuńjak najbardziej wnusiowi mitenki się należą... u nas też zimno więc i ja swoje wyjmę i chyba czas opony zmieniać na zimowe;
OdpowiedzUsuńogród tętni jeszcze życiem - mój zapada z lekka w zimowy sen
buziaki Aniu :)
Bardzo fajne chłopięce mitenki, zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuńFantastyczne mitenki. Najważniejsze, że Wnuczek zadowolony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńzdrowka :)