Strony

sobota, 9 stycznia 2016

Ocieplacz na mroźne dni

Zrobiłam już kilka takich, mój kubeczek nie dość że pięknie wygląda, to kawa dłużej jest ciepła i jakoś lepiej smakuje. Dziś pokażę ocieplacz dla córci... właściwie ten i dla synowej(już dostała, nie zdążyłam sfocić) powinny być pierwsze, bo One mnie nimi zainspirowały składając zamówienie;) Dokładnie wiedziały jaki chcą;) Obie chciały siwy z elementami w  niemowlęcym różu. Ewelina chciała kokardkę, Andżelika serduszka...




Jeszcze wczoraj szaleliśmy na sankach, po powrocie z pracy tradycyjnie odśnieżałam, ...


a dziś.... uuu, tego właśnie nie lubię. Ślizgawica na maxa:(

Na szczęście znów zapowiadają opady śniegu, może ferie będą białe;)
Pozdrawiam ciepluteńko:)

21 komentarzy:

  1. Aniu fajne te ocieplacze. Ciekawa jestem czy one faktycznie utrzymują dłużej ciepełko w kubeczku.
    A pogoda u mnie niestety podobna. Też nie lubię takiej odwilży , zawsze mam mokro w butach :-(
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu ja mam kilka ocieplaczy- trochę są już zużyte, ale wciąż grzeją:)
    Ten jest piękny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne są te ocieplacze takie"fikuśne":) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. I mnie się podobają ocieplacze i świetnie dobrane kolory.
    Też nie lubię odwilży, chociaż u mnie jej nie ma bo i śniegu brak.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale fajnie fajnie z tym śniegiem, z sankamia, z nartami. i roslinki maja schronienie. a otulacze- wiesz kiedys mi sie wcale nie podobaly i nie kusily ale takie polaczenie kolorow wyglada mega i zaczyna kusic. super

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny ocieplacz i na kubeczku milutko się prezentuje. U mnie też jednodniowy śnieg:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ocieplaczyk śliczny.
    Ja w ubiegłym roku tez zrobiłam i wyobraź Sobie, że w takich samych kolorach:) Róż z szarym slicznie wygląda.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kawusia w ocieplonym kubeczku, nie dość, że ciepła, to jeszcze aromat pięknie utrzymuje :)
    Też nie lubię odwilży, ale wiesz, Aniu, ja w ogóle nie lubię zimy.
    Buziolki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojejciu jaki piękny ocieplaczek ! Jest cudowny ! Ja już jakiś czas starałam się wykonanać taki ocieplaczek, ale niestety brak czas na szydełkowanie wzieło górę :( Odwilż najgorsza, ale bardzo tęsknie za zimą :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Zima jak szybko przyszła tak szybko
    odeszła - nienawidzę tej chlapy ;)
    A ocieplacz skradł me serce - piękny !!!

    OdpowiedzUsuń
  11. U nas dokładnie tak samo jak u Ciebie. Jeden dzień śnieg, a na drygi chlapa. Ja już z utęsknieniem czekam na wiosnę.
    ocieplacze fajniutkie, wcale się nie dziwię, że z takiego kubeczka lepiej smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słodki ocieplacz, że ja jeszcze swojego nie udziergałam... pozdrawiam Pstro

    OdpowiedzUsuń
  13. O, przypomniałaś mi o istnieniu ocieplaczy na kubki! Dzięki, dobra kobieto! :) Ocieplacz uroczy! Zrobię sobie na swój kubeczek. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne ocieplacze na kubeczki.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny ocieplacz :) brrr u mnie też ślizgo i na spacer nie poszłam ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny ocieplacz!!!Wspaniałe kolorki!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ocieplaczyk śliczniutki i słodziutki za sprawą serduszek:) U mnie dzisiaj odwilżowa katastrofa...Chyba jednak wolę śnieg:)) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczny sweterek na kubeczek :-) Doskonałe kolory.
    U mnie też już prawie nie ma śniegu...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Takie zestawienie kolorów bardzo lubię. I u mnie ślisko, zwłaszcza rano, po nocnych przymrozkach, a gdy z pracy wracam chlapa, bo w dzień temperatura lekko dodatnia.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ocieplacz jest rewelacyjny, świetne połączenie kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepiękny ten ocieplacz. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)