Strony

sobota, 28 listopada 2015

Ptaszorki

Przede wszystkim dziękuję za życzenia urodzinowe:) Po pewnej granicy człowiek najchętniej zapomniałby o tym dniu, ale cóż, czas nie chce się cofnąć:( Co ja mówię o cofaniu, on nie chce nawet zwolnić:(
Przez pracę, ostatni tydzień miałam wyjęty z życiorysu. Kurcze, w szkole chyba powinny pracować stare panny, bez rodziny, obowiązków, hobby:( Nie mogłam patrzeć jak córcia ciągle coś tworzy, a ja siedzę z nosem w papierzyskach:(:(:( A podobno nauczyciele mają tak dobrze, parę godzin w szkole i wolne:( Nic bardziej mylnego::( Fakt, jestem parę godzin w szkole 5-6, czasem 7, ale w międzyczasie parę niepłatnych okienek, więc i tak jestem od 7.45 do 15-tej (zdarza się też że trzeba po południu iść na zebrania, rady, imprezy, dyżury na dyskotekach itp.) a w domu tylko szybki obiad i znów sprawy szkolne, czasem do północy...wrrr. Cieszę się że córcia, mimo problemów ze znalezieniem pracy, nie chciała związać się z tym zawodem.
W moich narzekaniach wcale nie chodzi mi o pracę z dziećmi, bo to uwielbiam, tylko o bzdurną, bezsensowną biurokrację i próbę zrzucenia na szkoły wszystkiego:( O Boże, jak ja bym chciała iść na 8 godzin, a po nich zapomnieć o pracy!!!
Biedna ta moja córcia, ciągle musiała wysłuchiwać warczącej matki;) Jednak są tego i dobre strony, by mi nie nadeptywać na odcisk, siedziała w swoim pokoju i tworzyła;)

Przepraszam Was za te moje dywagacje, ale jestem już zmęczona, chciałabym na emeryturę, a do niej niestety wciąż daleko:(

Nie mam nic do pokazania z robótek, nie wiem czy zdążę zrobić coś na Wyzwanie Kwiatowe u Agatki i konkurs u Danutki, w każdym bądź razie myślę o nich.

Nie chcę by blog zarósł pajęczynami, dlatego dziś zdjęcia skrzydlatych przyjaciół;) Robione wcześniej, kiedy jeszcze dni były jeszcze słoneczne.











Jeszcze tylko prośba. Jeśli leży Wam na serduchu dobro czworonogów, zapraszam do przyłączenia się do akcji "Projekt prezent"
http://psiolubni.blogspot.com/2015/11/projekt-prezent.html


Pozdrawiam Was cieplutko:) Mam nadzieję, że jutro uda mi się już coś robótkowego pokazać;)


21 komentarzy:

  1. Anuś spóźnione życzenia przesyłam, samych słodkich chwil, więcej czasu na tworzenie, które Cię cieszy i uwalnia od trosk :) i co najważnirjsze zdrowia :) i jeszcze raz zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anulka, Ty myslisz, że na emeryturze będziesz miała czas, to jesteś w błędzie. Podobno im człowiek starszy tym czas szybciej mu płynie, a minuta jest krótsza. Stwierdzono naukowo:) Ciesz się kochana, że do emerytury masz jeszcze daleko, już raz Ci pisałam, że młoda jesteś:))) Co innego ja, emetytka!
    Skrzydlaci przyjaciele są piękni i odwdzięczają się za opiekę latem:)
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Aniu, ale mam nadzieję że nie będę miała czasu tylko i wyłącznie przez moc planów rękodzielniczych;)
      Dziękuję Kochana:)

      Usuń
  3. Wszystkiego co najlepsze dla Ciebie ; ) Dużo, dużo zdrówka! Spełnienia najskrytszych marzeń. Ogromu pomysłów i weny twórczej.
    I wytrwałości w pracy : )
    Śliczne ptaszorki.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne zdjęcia ptaków. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, niestety biurokracja i papierologia wkracza wszędzie, a ludzi coraz mniej zatrudnionych. Nie ma czasu na swoją pracę, którą się lubi. Też czekam na emeryturę, chociaż przeczytałam komentarz Ani/Pawanny, ale i tak czekam ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też czekam, nawet gdyby było tak źle jak pisze Ania, to i tak plusem będzie wolność;)

      Usuń
  6. Fantastyczne zdjęcia skrzydlatych przyjaciół. Wiesz, że uwielbiam ptaki. Jednak nie potrafię robić zdjęć.
    Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusiu, Twoje zdjęcia są rewelacyjne, gdzie mi tam do nich, ale dziękuję za przemiłe słowa:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. A ja do tej pory żałowałam ,że nie pracuję w swoim zawodzie;))
    Tak szczerze powiedziawszy,to dalej żałuję.Niestety tak jest,że każdą pracę przynosimy do domu,czy to nauczyciel,czy sekretarka,pani w Biedronce czy pracownik fabryki.
    Pomyśl sobie,że niedługo ferie,a potem wakacje;))
    Spokoju Ci życzę i czasu na robótkowanie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem Ilonko co powiedziałabyś już po roku. Ferie, wakacje??? To też częściowo mit. Wszyscy myślą że kiedy dzieci mają wolne to my też... kiedyś tak było, rzeczywistość jest jednak zupełnie inna:( I te hałasy w czasie przerw...wrrrrr. Mam w rodzinie osoby pracujące w różnych zawodach i nie widzę by ktokolwiek z nich przyniósł pracę do domu:(
      W każdym zawodzie są złe i dobre strony, u mnie juz chyba nastąpił kryzys i musiałam się wygadać:(
      Pozdrawiam Ilonko:)

      Usuń
  8. Uwielbiam ptaszki, sama często je fotografuję, Twoje "modelki" wyglądają uroczo :)
    Aniu, wierz mi, że większośc ludzi gdziekolwiek by nie pracowały mają podobne odczucia i pewnie myślą, że inni mają lepiej, ale tak niestety nie ma. każdy zawód ma swoje plusy i minusy. Więc kochana Aby do emerytury :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio dosłownie przed nosem przeleciał mi orzech... Jakiś kruk chciał sobie go rozłupać :) Niewzruszony podleciał po zdobycz i zjadł ze smakiem nie zwracając na mnie uwagi ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu mnie nie musisz przekonywać, ja to znam od mojej córki , siedzie cały tydzień po nocach i tez nie ma czasu na nic. Nie na darmo jak komuś źle życzą to mówią: Obyś cudze dzieci uczył.
    Ale ja sie pocieszam , że kiedyś ta emerytura i do nas dojdzie, ale czy będziemy przez to szczęśliwsze??
    Ale tak sobie myślę , czy Ty się z powołaniem nie minęłaś? powinnaś zostać fotografem , bo zdjęcia tych ptaszorków są rewelacyjne . I takie detale uchwyciłaś że szok .
    Pozdrawiam serdecznie i spokojnej niedzieli życzę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdjecia jak zawsze super :)

    a z zawodem oj jak ja Ciebie dobrze rozumiem. Ostatnio tez mialam,ze z pracy nie wychodzilam albo wychodzilam,zeby wziac pena z domu nagrac cos waznego na niego i wrocic do 20 do szkoly. bez jedzenia, bez posiedzenia z wlasnymi dziecmi :( tragedia. A Ci co tak glosno mowia,ze nle powinni mniej zarabiac bo tylko kilka h przebywaja w pracy to sie powinni na 1-2 dni zamienic z nauczycielem i zobaczyc jak to oni sa tylko 3-4h w pracy :) wymiekliby.

    pozdrawiam kochana

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślę Aniu, że każda praca ma swoje dobre i złe strony. Nie jestem nauczycielką ale moja córeczka tak wiec trochę wiem jak to wygląda od kuchni. Ja też często przynoszę robotę do domu a z wiekiem coraz trudniej wykrzesać z siebie entuzjazm do wielogodzinnej pracy. W końcu nie samą pracą człowiek żyje.
    Śliczne zdjęcia z ptaszkami.
    Pozdrawiam i życzę Ci spokojnej, leniwej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu o pracy mi nie mówisz nawet mówić też w szkole kiedyś uczyłam więc wiem jak to jest .Do tego u mnie w rodzinie tak się złożyło,że mam dużo nauczycieli ,nawet moich 3 braci uczy w szkołach.Dwóch co prawda w-fu ale oni kurcze też siedzą tyle nad tymi papierzyskami ,że głowa mała.Nie ma dnia aby czegoś nie trzeba było zrobić .A jak jeszcze są trenerami to popołudnia też mają pozajmowane .
    Fotki jak za każdym razem ,kapitalne.Na nich widać jak mocno też kochasz przyrodę i ją podglądasz.
    Buziole na niedzielę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uuuuuuu, jakim brzydkim stereotypem na początku zaleciało... Na szczęście nie jestem starą panną, tylko singielką, która mimo braku własnej rodziny, ma i obowiązki i hobby i na nadmiar wolnego czasu nie narzeka, więc mnie to nie o mnie.

    Najlepszego!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)