Strony

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Ptasi post

Dziś, jakoś tak wyszło, będą prawie same ptaki.
Na początek sówki jakie wyszyłam dla Celinki, czyli na poduszki dla chorych dzieciaczków. Hafcik nie jest duży (41x42xxx), ale jak go zobaczyłam w najnowszym "Kramie z robótkami" od razu zabrałam się do wyszywania.


Kiedyś pokazywałam Wam parę kaczek jakie pływały na pobliskim stawie. Nie udało mi się im zrobić dobrego zdjęcia, ciągle uciekały, ale ja uparta baba jestem, w końcu się udało;) Co prawda sam kaczor, kaczka pewnie siedzi na gnieździe. Pływał sobie majestatycznie, no to cykałam fotki;)







 W końcu odfrunął do swojej pani;)
 W stawie jest mnóstwo żab i ryb, jedna podpłynęła do samego brzegu i wygrzewała się w słoneczku.
 Na warzywniku, na szczęście sąsiada, spacerują sobie gołębie.


W budce zrobiły gniazdo mazurki. Jestem zdziwiona, bo otwór był tylko dla modraszek, ale nie będę im żałowała, kto pierwszy ten lepszy.




 Na nadrzecznych olchach wieczorem i rano daje darmowe koncerty pan kos. Dla mnie to najpiękniejsza muzyka!
 Jak zwykle, wybrał sobie najwyższe drzewo.

Od wczoraj okropnie wieje, podobno to cyklon Stefan!!!
Zdziwiona jestem, bo Stefanek wygląda tak niewinnie, a narobił tyle szkód!!!


Jego mama Danutka jest chora i wyrwał się łobuz na swobodę, a mama chrzestna Dorotka ma chyba za dobre serce. Trzeba łobuzowi silnej ręki, a może dzioba;)
Proponuję bociana do pilnowania gówniarza...
 ... jeden nie poradzi?... nie ma strachu, moje dzieciaczki zrobiły całą gromadę, a jak nie to jeszcze Kajtka podeślę;)

Kurczaki też wyrywaja się do pomocy;) Trzeba małolatowi dać nauczkę;)

Wspólnymi siłami może go uspokoimy i noc będzie spokojniejsza. Tego Wam i sobie życzę:)

24 komentarze:

  1. Taką ekipą to szybko Stefana przegonicie:) U mnie już troszkę mniej wieje:)
    A ptaszki śliczne wszystkie:)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu, rzeczywiście zaroiło się u Ciebie od ptaszków, nawet tych pływajacych i żabki łowiących. To chyba przez to wiatrzysko, tak Cię zmobilizowało do wrzucenia fotek i posta.
    Pozdrawiam wiosennie.)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczniutkie te sówki :))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczny hafcik...
    nic nie mów o wietrze;przewiało mi łeb;
    mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje czary Aniu pomogły! Dziś już spokojnie. Kapitalnie wyglądają te bocianki a haftowane sówki są śliczne. Udało Ci się też zrobić świetne ptaszkowe zdjęcia. Przesyłam uściski.

    OdpowiedzUsuń
  6. Anusia sówki boskie , muszę poszukac u siebie Kramu z Robótkami. Twoja dzieciaczki zdolne bestyjki te bociany z kurczakami wymiatają. Ptaszyna żywa i wszelaka pięknie obfotogarfowna, a co do Stefanka to chyba mu potrzeba męskiej ręki skoro dwie Baby go nie upilnowały :-)
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne ptaszki stworzyłaś :) a te w naturze pięknie pozują :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu piękne ptaszki- wszystkie bez wyjątku:)
    zdolne dzieciaki też włożyły mnóstwo pracy w przygotowania a efekt świetny
    Miłego dnia, pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie pomysłowe ptaszki dzieci poczyniły.

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu ptaszki śliczne,a dzieci jak zawsze porobiły piękne prace,
    Ale powiem Ci ,że nawet takie małe stadko bocianów nie dałoby rady temu wietrznemu Stefanowi,za to na naszego niebieściaka chyba znalazło sie jakieś rozwiązanie.
    Jednak o ty kiedy indziej,na razie nadrabiam w łóżeczku i piszę na raty.
    Co do sówek są cudne ,zakochuję się w takich w mgnieniu oka .
    Buziaczki słonko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Motyw sówek jest chyba nieśmiertelny. Uroczy hafcik będzie super poducha. A do fotografowania kaczek mam słabość, jak tylko widzę wiadomo, że karta będzie pełna ich fotek :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniu, sówki śliczne, a ta większa ma takie same oczy jak moja Tola :)
    Stefan juz chyba sobie daje spokój, bo u nas wieje co prawda, ale nie tak mocno jak wczoraj :)
    Dzieci zrobiły sliczne bocianki i kurczaki :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ u Ciebie ornitologicznie:))My w dalszym ciągu dosypujemy po odrobince ziaren, by jeszcze nacieszyć oczy sikorkami, grubodziobami, dzwońcami, szczygłami, ziębami...zanim zniknął wśród liści drzew. Twoje sówki są przeurocze, a może by hafcik takiego samczyka kaczorka? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nawet chyba taki wzorek;) Pomyslę nad nim;)

      Usuń
    2. Mam nawet chyba taki wzorek;) Pomyslę nad nim;)

      Usuń
  14. Wszystkie ptaszorki śliczne. Podziwiam hafcik i cieszę oczy fotkami żywych .
    Ania, tak mnie wykończyła moja działkowa glinka, że nie mam siły nawet siedzieć w necie.
    Buziaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super jest to ptasie stadko i te prawdziwe i wyszywane i wogóle wszystkie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. wprawdzie nadzwyczajnie szybko znalazłam chętnego do usynowienia naszego niebieskiego łobuza ale twój Kajtek w roli straszaka - genialna metoda.
    może niezbyt humanitarna, no bo straszyć dziecko...ale zalazł wszystkim za skórę - to niech ma za swoje! :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Aniu, sówki są prześliczne. Faktycznie to wszystkie wyglądają uroczo. Stefan, na szczęście dzisiaj już osłabł ale w niektórych miejscowościach narobił sporych szkód.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
  18. Ptasia rodzina genialna:) Pozdrowienia i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  19. Sowy są przeurocze, cudaki z nich :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zazdroszczę Ci tych ptaków, tych budzących rano...
    Sówki cudne - jedna jeszcze taka śpiąca.
    Twórczość dziecięca do pozazdroszczenia - fajne te boćki. Czy oni jeszcze czytają "Kajtkowe przygody " ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, ale czytam dzieciom fragmenty ciekawych, starszych lektur, zachecajac do sięgnięcia o nie.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz:)