... nie, nie po to by wrzucać je do falującej wody i czekać na żołnierzyka(chociaż trzeba by się zastanowić hehe), ale by wykorzystać materiał jaki daje przyroda, by zimą mieć z czym, a raczej na czym pracować.
Parę z bluszczu, ... te w najbliższych dniach zawieszę, ale dziś brakło weny na ozdobienie.
I z winobluszczu, dopiero na zdjęciu zauważyłam że jeden coś się rozszedł... już wspomogłam go drucikiem.
Muszę się jeszcze wybrać po brzozę.
Zebrałam też parę innych darów ogrodu...
W poszukiwaniu materiału przyrodniczego poszłam nad staw. Przy okazji zauważyłam że w chaszczach zamieszkał bażant, a może jest para, ale nie zdążyłam sfotografować, przestraszony przefrunął dalej... mam jednak nadzieję że kiedyś się uda.
Miłego tygodnia:) Oby minął tak szybko jak weekend!
Jesteś Aniu zupełnie jak jak - znoszę do domu co tylko się da. Wianuszki urocze, teraz tylko udekorować je troszkę trzeba i będą śliczną dekoracją. Świetne życzenia - Tobie życzę tego samego!
OdpowiedzUsuńPocieszyłaś mnie Ewuś, że nie tylko ja jestem niereformowalny chomik;)
UsuńCiekawe co z tych wianuszków powstanie :)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa hihi;)
UsuńJuż są śliczne :) Piękne fotki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki Asiu:)
UsuńAniu wianuszki się na 100% przydadzą, juz jestem ciekwa jak je ozdobisz . będe napewno bardzo ładne i oryginalne. Foteczki oczywiście przepiekne, Twój aparat kocha naturę :-) No o zdolnościach fotografa nie zapominam :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i oby Ci tydzień szybciutko zleciał do nastepnego weekendu
Dzięki Aniu:) A z wianeczkami sama jestem ciekawa hehe.
UsuńAniu, podsunęłaś mi pomysł na wianki.
OdpowiedzUsuńPotrzebne będą w okresie świątecznym.
Cudne są Twoje jesienne zdjęcia.
Ja dopiero od dwóch dni wychodzę na dwór. Dwa tygodnie trzymało mnie przeziębienie.
Miłego tygodnia.
Pozdrawiam serdecznie:)
Cieszę się Lusiu że mogłam Cię zainspirować;)
UsuńZdróweczka Ci życzę:)
piękne wianki. życzę twórczego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńWiła wianki i wrzucała je do .....no właśnie do... czy na... ?Oto jest pytanie.
OdpowiedzUsuńAniu czekam na ich wykończenie,choć i tak już zyskały swą naturalną urodę .Miłego wieczorku :)
Mam nadzieję że jednak na;)
UsuńNie przestajesz mnie zadziwiać. Czy jest jakaś technika, która jest Ci obca? Wianki piękne, te co zrobiłaś, a jakie będą następne to się pochwalisz,bo skarbów natury zgarnęłaś całe mnóstwo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję Danusiu:) Bardzo dużo jeszcze nie potrafię, ale mam chęć się nauczyć;)
OdpowiedzUsuńŚwietne wianki, ja też czekam aż opadną wszystkie liście z brzozy, bo plany mi się pewne roją w głowie ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam taka naturę,uwielbiam wianki z tego co daje nam przyroda,ale sama za pierona nic nie zrobię;)
OdpowiedzUsuńDobrze,że mam takie zdolne dziewczyny i mogę sobie chociaż poogladać;)
Śliczności;)
Nie wierzę! Znam Twoje prace i wiem że zdolniacha z Ciebie:)
UsuńOj fajnie sobie tak pospacerować gdy za oknem jeszcze cieplutko, no i oczywiście jak można jeszcze coś przynieś do domu ;) Jak nic jest już pomysł Aniu na świąteczne wianuszki :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja tez wiję:) Później mam jak znalazł na święta i nie tylko. Duzo robię jako prezenty:)
OdpowiedzUsuńNad woda zawsze jest pięknie, tez lubię tak spacerować , cisza spokój, słyszysz mysli..Piekne zdjęcia!
Ja takich równych kółek to nigdy w życiu nie zrobię ;)
OdpowiedzUsuńA nad stawem fajne te trawy i pałki :) uściski ;*
Nie ma, to jak naturalne elementy dekoracyjne:) Ja też takowych używam:) Uściski.papa
OdpowiedzUsuńłazi po bagnach, straszy dzikie zwierzęta,
OdpowiedzUsuńznosi do domu wszystko co sie nawinie!
;-D
Hihi;)
Usuń