Kolorek świetny, ale wrzesień to dla mnie szalony miesiąc, dlatego zadanie potraktowałam troszkę ulgowo i zabawowo;)
Stworzyłam taką aplikację... wiem, katastroficzna, ale to moja pierwsza więc wybaczcie, a na pewno osoba dla której jest przeznaczona( już wiecie o kim myślę hehe) ucieszy się nawet z najbardziej nieporadnej.
Zgłaszam ją na zabawę Cykliczne kolorki u Danutki wrzesień - czerwony
Co do moich upodobań odnośnie tego koloru to... hmmm, co tu napisać... Nie jestem jego wielką zwolenniczką, ale też nie mogę powiedzieć że go nie lubię. Człowiek w pewnym wieku powinien troszkę ożywić swój wygląd, dlatego coś tam w szafie się znajdzie, a i biżuterię również jakąś w tym kolorze posiadam.
Za to w ogrodzie go uwielbiam:)
Wybaczcie mi, ale spoglądając na czekające mnie papiery, nie mam jakoś dziś weny do pisania.
Pozdrawiam cieplutko:)
Ale wóz!!! żaden pożar mu nie straszny:)) Z tym czerwonym to tak jest, że w szafie go raczej niewiele, ale za to w ogrodzie cieszy oko!!
OdpowiedzUsuńStrażak Sam zawsze na czas... nawet takim wozem :)
OdpowiedzUsuńCo do sterty papierów to łączę się w bólu, u mnie też czekają :)
Pozdawiam
Mały strażak sie ucieszy :) Wóz jak najbardziej strażacki :)
OdpowiedzUsuńU mnie w szafie głównie czerwono, a teraz i w ogrodzie ten kolor panuje :)
MIłego wieczoru Aniu, pracuj spokojnie.
Wóz pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny wóz strażacki, taki "z jajem" :-)
OdpowiedzUsuńFilip będzie zachwycony :) Cudny wóz :)Piękną ogrodową czerwień pokazujesz :) Ja dziś czerwoną bluzeczkę nosiłam, teraz też mam na sobie coś czerwonego. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAnuś to zrobisz wnusiowi niespodziankę, bo taka staż to rzecz cenna. W ogrodzie kocham czerwień, a w szafie też coś się znajdzie.
OdpowiedzUsuńJakam szczęśliwa, że już żadne papiery mnie nie dotyczą.
Buziaczki
super.....bardzo fajny
OdpowiedzUsuńLubię czerwony kolor :-)
OdpowiedzUsuńMam trochę tego w szafie :-)
Właśnie Krysiu o tobie pomyślałam, chyba przez tą czerwona sukienkę;)
OdpowiedzUsuńU mnie niebiesko hehe.
Wóz strażacki jest cudny. jestem pewna, że ten, do kogo pojedzie też będzie zachwycony. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękną niespodziankę wymyśliłaś dla małego strażaka, ale będzie radość :)
OdpowiedzUsuńsuper aplikacja :) niejednemu małemu chłopcu by się spodobała :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEeee, no super jest ten Twój wóz strażacki, nic mu nie brakuje, wygląda jak ta la la :)
OdpowiedzUsuńAniu troche póxno ale w końcu do Ciebie dotarłam. Autko świeten i strazakowi się na 100% spodoba. Jest pieknie czerwone a to wcale nie takie proste zrobic samemu aplikacje i do tego z włóczki. Ale pzostałe soczyste owocki i ważywka w czerwonościech mistrzostwo świata az się chce sięgnąc ręką i jeśc.
OdpowiedzUsuńMoja córka własnie przygotowuje się do wywiadówki wiec podjerzewam że i Ciebie to niebawem czeka.
Powodzenia i pozdrawiam cieplutko
Śliczna aplikacja.. ale w ogrodzie to masz naprawde pięknie czerwono :) Ahh te pomidorki i malinki..mmmm. Super.
OdpowiedzUsuńŚwietny wóz strażacki:) Oj podoba się niejednemu strażakowi:))) Podziwiam twoją pracę - uważam,że zrobienie takiej aplikacji z takiego materiału nie jest wcale takie proste jakby się co po niektórym wydawało a i zadbałaś o każdy szczególik:)))
OdpowiedzUsuńA te czerwoności na zdjęciach są świetne:)
Pozdrawiam serdecznie Kasia
eee tam.. wóz strażacki fantastyczny!!!!!! super!!!!
OdpowiedzUsuńFajny ten wóz, super dla małego strażaka...
OdpowiedzUsuńWoz jest mega ! Uwielbiam takie niekonwencjonalne pomysly :)
OdpowiedzUsuńFajniutka ta twoja straż. Świetna aplikacja, ja to bym ją zaraz na woreczek na kapciory. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie sie zaczerwieniło- super samochodzik i piękne kwiaty:) niestety widać już nadchodzącą jesień
OdpowiedzUsuńmały strażak na bank się ucieszył ...wozik wyszedł super ...jakby go zamoczyć to i wodą będzie sikał heheh
OdpowiedzUsuńMając taką straż, żaden pożar nie straszny :) Aplikacja rewelacyjna, czerwona jak należy, zadanie wykonane, teraz nic tylko wypełniać te zalegające papierki i zająć się całą masą innych ważnych obowiązków
OdpowiedzUsuńFajniutki ten wóz :) a owoce z ogrodu przefantastyczne:)
OdpowiedzUsuńSuper wóz :) A zdjęcia z ogrodu ... zazdroszczę :) Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszedł ten wóz :). A czerwień w ogrodzie zawsze cieszy oko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Nareszcie doszłam do Ciebie,nie mogę się dziś wyrobić ze wszystkim :(Aniu muszę powiedzieć ,że zadanie wykonane na 6,a mali chłopcy marzą o takich zawodach jak strażacy czy policjanci.Muszę się pochwalić,że kiedyś ukończyłam jakieś stopnie w straży pożarnej,ale to było dawno temu i już mało co pamiętam ,ale gaszenie ogniska mam opanowane na bank haha.
OdpowiedzUsuńNo i w październiku też chyba się bawisz,bo na to liczę nie tylko ja ale i inne dziewczyny.
Całuski zostawiam :)
Samochodzik super!Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOjej...Żebym ja umiała tak szydełko okiełznać !!!
OdpowiedzUsuńPięknie !!!
Straż jak się patrzy :) Wzorowa :)
Pozdrowionka miłe :)***
Jak to jest, że wszyscy mali chłopcy kochają wozy strażackie ? To chyba prawie tak samo, jak z kolorem różowym u dziewczynek... Śliczna Ci aplikacja wyszła.
OdpowiedzUsuńA ten wrzesień -straszny. Czas między palcami przecieka...
a gdzie tam katastroficzna, wygląda super. Świetna jako naszywka na coś :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWóz strażacki jest świetny a czerwone kwiaty w ogrodzie zachwycające. Wrzesień to taki miesiąc w którym tej czerwieni w naturze jest najwięcej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Taki wóz ugasi każdy pożar! fajny jest;)
OdpowiedzUsuńŚwietny wóz strażacki :-). Bardzo udany :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny wóz strażacki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie jest wcale zły ten wóz strażacki. Rewelka
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wóz! :D Wesoły. :) Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńMój Tatuś był strażakiem, dlatego każda, choćby nawet nieporadna, czy z humorem potraktowana praca w tym temacie zawsze budzi u mnie uśmiech i trąci w nutę nostalgii ...
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Wóz strażacki!! O rety jaki śliczny!! :))
OdpowiedzUsuńsuper wóz :)
OdpowiedzUsuńStrazak ,pierwsza klasa ,teraz jeszcze kask musisz wydziargac :):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wyobrażam sobie, że taka aplikacja świetnie by się sprawdziła i na ogrodniczkach i na czapeczce i na sweterku.
OdpowiedzUsuńW ogrodzie cudnie!
Świetny wóz strażacki! Wygląda jak prawdziwy :)
OdpowiedzUsuńCzerwony wóz - od razu kojarzy mi się z mężem - strażakiem:D
OdpowiedzUsuńAplikacja może i niepozorna, ale za to dla dziecka może być najpiękniejsza na świecie. A o to właśnie chodzi...
OdpowiedzUsuńMój siostrzeniec Kubuś byłby zachwycony takim autkiem!
OdpowiedzUsuńświetny wóz! myślę, że niejeden mały (a może i nawet trochę większy ;)) chłopiec chciałby taki mieć :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny wóz :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny wóz strażacki moje chłopaki capneli by go w mig. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńślicznie :) Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńświetny pomysłowy wóz i swietnie pasuje do kolorków Danusi. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWóz jak malowany, widzę, że masz takie samo podejście do czerwonego jak moje, też go wykorzystuję jako drobny dodatek ale w ogrodzie to bardzo go lubię:) pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWóz, jak żywy! Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńUmknął mi gdzies Twój czerwony post,ale wreszcie trafiłam;))
OdpowiedzUsuńPowiem Ci Aniu jedno,że trudno uwierzyć,że pierwszy raz robiłaś taką aplikację.jest pierwsza klasa;)
Jedzie , jedzie straż ogniowa, trąbka gra.... świetna aplikacja!
OdpowiedzUsuńzarąbisty pomysł :-)
OdpowiedzUsuń"Na Tamkie pod trzynastem pożarną straż wezwali
z Ratusza z wielkim hukiem na gazie wyjechalim
a pędzim przez Krakowskie, Sródmieściem zapychajem
na Tamkie pod trzynaste natenczas zajeżdzajem
A tu się pali jak cholera, jak cholera, jak cholera
ogień wali jak cholera, nie wiadomo skąd
a naród stoi i łeb zadziera, łeb zadziera, łeb zadziera
a tu sie pali jak cholera z każdej strony swąd..."
:-D
znam kupę piosenek o strażakach,
ta akurat z gwary warszawskiej