Już kiedyś Wam pokazywałam stojak z różaną kulą... Okazało się, że ma być prezentem ślubnym(zamiast kwiatów). Zrobiłam więc stosowny napis, opakowałam i mam nadzieję że Młodym się spodoba, a już na pewno postoi dłużej niż żywe kwiaty.
.JPG)
poniedziałek, 10 marca 2014
Boa, spacer i coś jeszcze
... może zacznę od tego "coś jeszcze".
Już kiedyś Wam pokazywałam stojak z różaną kulą... Okazało się, że ma być prezentem ślubnym(zamiast kwiatów). Zrobiłam więc stosowny napis, opakowałam i mam nadzieję że Młodym się spodoba, a już na pewno postoi dłużej niż żywe kwiaty.
.JPG)
Powstało następne boa, tym razem siwe z czarnymi bąbelkami. Ma swoje przeznaczenie, ale o tym innym razem.
Korzystając z cudownej pogody wybrałam się z klasą na spacer. Przytulaliśmy się do brzóz, szukaliśmy oznak wiosny, a przede wszystkim dotlenialiśmy nasze umysły;)
Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze i pozdrawiam cieplutko:)
Już kiedyś Wam pokazywałam stojak z różaną kulą... Okazało się, że ma być prezentem ślubnym(zamiast kwiatów). Zrobiłam więc stosowny napis, opakowałam i mam nadzieję że Młodym się spodoba, a już na pewno postoi dłużej niż żywe kwiaty.
Ta wiklina super jest ale ja jakoś
OdpowiedzUsuńjednak XXX wolę hihi a i ja swój umysł dotleniłam i od razu czuję się lepiej ;))) pozDrawiaM ciepło ;)
Śliczne to "coś jeszcze", Młodzi będą zadowoleni a i postoi dłużej niż kwiaty:)
OdpowiedzUsuńA taki spacer to dobrze zrobi dzieciaczkom a jeszcze bardziej ucieszy,że nie ma lekcji:)
Pozdrawiam.
Śliczne te Twoje boa :-)
OdpowiedzUsuńOglądam wszystkie bardzo dokładnie i podziwiam ...
o tak... dotlenianie jak najbardziej potrzebne !
OdpowiedzUsuńPrześliczna ozdoba z wiklina, zachwyci obdarowanych:) A Twoje boa jak zawsze zachwycają:) Ja też się wczoraj dotleniałam przez kilka godzin a dziś nie ruszam się z domciu. Miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńPiękny prezent dla młodych :) Będą zadowoleni.
OdpowiedzUsuńBoa jak zawsze podziwiam. A spacer w tak piekny dzień na pewno przyniósł wszystkim dużo pożytku :)Wierzę w moc brzóz.
Pozdrawiam
Aniu, kosz jest bardzo piękny. Młodzi będą zadowoleni.
OdpowiedzUsuńDotleniałam się w niedzielę. W moim Małym Lasku rosną brzozy. Często się do nich przytulam.
Pozdrawiam serdecznie:) a
Och! Ja tez się przytulam do brzóz:) Od dawna:) Chyba pozytywnie na mnie wpływa to przytulanie się!:))))
OdpowiedzUsuńBoa niesamowite, nie wiem jak je robisz, wygląda super. Zresztą wszystkie te Twoje boa są super:))))
Jeszcze pochwalę fajny pomysł na prezent ślubny. Kwiaty szybko przekwitają, a to będzie stało i cieszyło oczy! Pozdrawiam wiosennie.
piękne zdjęcia ze spaceru :)kwiatowa kula jest ciekawymi zamiennikiem tradycyjnego bukietu :)
OdpowiedzUsuńmnie się strasznie te boa podobają Twoje:) stojak z różaną kulą też śliczny - pierwszy raz coś takiego widzę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na prezent zamiast kwiatów.Jak ja Ci Aniu zazdroszczę tak ładnej okolicy na spacery.
OdpowiedzUsuń