Strony

▼

niedziela, 30 czerwca 2013

Targi, czyli święto dla oczu - żałoba dla portfela!!!

Dwa razy w roku w mojej okolicy są targi, na których po prostu muszę być! Jedne były w maju, drugie dziś. Właściwie rano już pogodziłam się z myślą, że nie pojadę, bo lało całą noc, aż do ósmej, potem trochę kropiło, ale córcia znając mnie i wiedząc, że w domu będzie żałoba, podjęła męską decyzję - jedziemy! Całe szczęście, bo nim dojechałyśmy to przestało padać, a potem wyszło słoneczko. Troszkę trzeba było uważać pod nogi, bo targi odbywają się w przypałacowym parku - dookoła akwenu wodnego, można chodzić, podziwiać, kupować... no, a po takim deszczu najlepiej chodziłoby się w kaloszach!




 Z rękodzieła najwięcej było wyrobów z wikliny - zakupiłam sobie konkretną tacę, całe 50 cm długości...
 ... no i zaszalałam z roślinkami...
Przetacznik kłoskowy
 3 różne liliowce, zobaczymy czy będą takie jak na zdjęciach...
 Moje ukochane żurawki do kolekcji...
Sweet Tea
 Fire Alarm
 Berry Fizz
 Dereń jadalny
 Róże wielkokwiatowe "Chopin".
 Kupiłam też oscypki, bo je uwielbiam, ale muszę powiedzieć że żałuję,  to nie ten smak co w górach!
Pozdrawiam Wszystkich zaglądających i komentujących:):):)
o

9 komentarzy:

  1. marrika9130 czerwca 2013 22:44

    Piękny park :) Po zdjęciach widać, że zakupy były udane. Ja na swoje na razie zbieram (czeka mnie małe wielkie szaleństwo) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Amlai30 czerwca 2013 22:56

    Oj dla portfela to musiał być cios ;) Ale patrząc na zakupy... Moim zdaniem warto ;) Efekty będą przez wiele lat cieszyć oko w ogrodzie ;) Niech roślinki zdrowo rosną ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ania30 czerwca 2013 23:21

    Cudne zakupy:) Czasem trzeba poszaleć i nie patrzeć na portfel. Trochę przyjemności się od życia należy. A roślinki ucieszą i oko i duszę. Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Teresa1 lipca 2013 06:55

    no fantastyczna taca:)
    a kwiaty ; zawsze je u Ciebie podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Brydzia1 lipca 2013 11:47

    No to faktycznie zaszalałaś.Ja targi mam za tydzień,a w portfelu cieniutko.Mam nadzieję,że jednak uda się zaszaleć. Pozdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  6. AnitaM1 lipca 2013 15:48

    Piękne zdjęcia:) a rośliny jakie cudne:) aż przyjemnie oglądać:)

    OdpowiedzUsuń
  7. mała sztuka1 lipca 2013 19:11

    cudeńka ... az smaka na serki nabrałam pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  8. Beata T2 lipca 2013 15:15

    mmm Piękne szaleństwo żurawek już zazdroszczę :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewelina Nowak21 lipca 2013 00:07

    Udane zakupy widzę:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)