Wczoraj miałam imieniny ... niestety dzień był biegający. Mam kłopoty z gardziołem, zaliczyłam więc kolejną wizytę u pani laryngolog... teraz kolej na foniatrę. Muszę Wam powiedzieć, że nienawidzę biegać po lekarzach, ale siła wyższa.
Przy okazji wizyty w większym mieście zrobiłam konkretniejsze zakupy - kupiłam laptopppo i telewizorro ...hehe... niestety nie sobie tylko córci. W drodze powrotnej nie miałam zbyt dobrego humoru... zresztą kto by miał, skoro konto wyczyszczone! Nagle odezwała się moja komórka, (która zresztą grzała się wczoraj niemiłosiernie - z czego oczywiście niezmiernie się cieszyłam, bo to oznacza, że mam wielu przyjaciół)... wyświetlił się nieznany numer...
- Mam przyjemność z panią Anną....
- Taaak
- Poczta Kwiatowa... mam dla pani przesyłkę
- .......... (gębucha rozdziawiona)
- O której pani wróci?
- Dopiero wyjeżdżam z ..., będę za około pół godziny
- Ojej, ja już tu czekam 40 minut, a mam inne zlecenia...?
- Proszę zostawić u sąsiada po lewo...
- Dziękuję, zostawię ...i proszę przyjąć najlepsze życzenia...
W głowie włączyła się przeglądarka - kto mógł mieć taki pomysł?.... gaz do dechy - im szybciej dojadę, tym szybciej się dowiem... zahamowałam z piskiem opon...hehe... sąsiad wybiega z bukietem i cudnym misiaczkiem...
drżącymi rękoma sięgam po bilecik, a w środku...
Kurcze... nikt nie chce się przyznać do niespodzianki... ja nie mam już żadnego pomysłu... wiecie jakie to męczące? Mam jednak nadzieję, że w końcu się wyjaśni. W każdym bądź razie bardzo dziękuję za wspaniały, niecodzienny prezent:)
Wcześniej dostałam też wspaniały prezent od Brydzi z bloga http://brydzina.blogspot.com/
Zobaczcie, jakie cudny pojemniczek wykonała dla mnie swoimi złotymi rączkami!!!
... i druga strona
Mam już wiele dekupażowych piękności od Brydzi - i każde z nich jest cudowne!!! Brydziu, jeszcze raz - bardzo Ci dziękuję:):):)
Brydzia nieświadomie zrobiła mi następny prezent - w ogrodzie, akurat na imieniny, zakwitł, wcześniej przez Nią przysłany pierwiosnek omszony. Cudeńko, prawda???
W czasie publikowania tego postu do drzwi zadzwoniła moja ulubiona listonoszka i... dostałam następny prezencior...hihi... tym razem od Asi z bloga http://marasiowaostoja.blogspot.com/ ale o tym jutro... Asiula, wielkie buziolki:) Wszystko jest przepiękne:)
Tą różyczką dziękuję Wszystkim za odwiedzanie mojego bloga i zostawianie miłych komentarzy:)
Spóźnione życzenia zdrowia i radości,lecz z głębi serca płynące :) przesyła Joanna
OdpowiedzUsuńA prezenty super.
i teraz masz zagwostkę .... od kogo kwiaty ? hm ... może jakiś cichy wielbiciel ? hihi
OdpowiedzUsuńwspaniałości dostałaś ...!
No Anula te kwiatki to normalnie zagadkowe są....
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze na tym świecie, przyjaźni, miłości, dobrych ludzi na drodze, spełnienia marzeń, szczęścia i zdrowia:))) spóźnione troszkę, ale szczere życzenia składam ja: kiedyś guga ze skarbczyka teraz nela z kufra:)))
OdpowiedzUsuńNiespodzianka kwiatowa rewelacyjna:)))
Pozdrawiam i miłej soboty życzę:)))
Wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńSuper oj super niespodzianki :)))
Aniu, przyjmij proszę także ode mnie spóźnione, ale serdeczne życzenia imieninowe, przede wszystkim zdrówka, by głos nie "szwankował", wszak to narzędzie niezbędne w pracy oraz zadowolenia z rodzinki. Pieniędzmi nie przejmuj się zbytnio, to rzecz nabyta. Cieszę się, że tak wiele osób sprawiło Ci przyjemność upominkami, a kwiaty to rzeczywiście zagadka. Pozdrawiam upalnie.
OdpowiedzUsuńBardzo spóźnione życzenia, zdrowia i radości dnia codziennego :)))
OdpowiedzUsuń