Strony

poniedziałek, 30 listopada 2020

Przeczytane w listopadzie

 Witajcie!

Mało brakowało, a przegapiłabym ostatni dzień listopada i podsumowanie czytelnictwa;) 

Uczestniczę w dwóch wyzwaniach: u Ani Jacewicz 3660 stron i u Lidzi Czytamy książki 2020 , gdzie we wrześniu obowiązywały litery NWŚ


W tym miesiącu świetnie mi się czytało, książki ciekawe, w dziesięciostopniowej skali wszystkie między 7-10, więc z czystym sercem polecam;)


Zacznę od dwóch ostatnich (wydanych do tej pory) książek z serii "Siedem sióstr" Lucindy Riley.
Od razu powiem, że jestem zachwycona tą serią. Podziwiam autorkę! W każdej książce zabierała nas w inne miejsce (państwo, kontynent) przybliżając nam wycinek jego historii. 

Lucinda Riley cz.5 "Siostra księżyca", 576 s.

N - ...    W - ...   Ś -światło słoneczne


Lucinda Riley cz.6. "Siostra słońca", 670 s.

N - ...    W - ...   Ś - światło słoneczne


Magdalena Majcher "Znany szum morza" 400 s. 
To trzecia i ostatnia część Sagi nadmorskiej, wcześniejsze omawiałam w poprzednim miesiącu. Najbardziej podobała mi się pierwsza część, ale druga i trzecia też świetne. 

N - ...    W - ...   Ś - ...


Max Czornyj "Wielbiciel", 398 s.
Lubię kryminały tego autora, są mocne i mroczne. Ten jednak trochę odbiega od tych które już przeczytałam, przede wszystkim od świetnej serii z Deryłą, ale to wciąż dobry kryminał.

N - ...    W - Wielbiciel   Ś - ślady (krwi)


Krystyna Mirek i dwie książki z cyklu Iga i Wiktor:
1. "Większy kawałek nieba", 430 s.
2. "Wszystkie kolory nieba", 400 s.
Obie książki pochłonęłam bardzo szybko. Świetne!

N - ...    W - Większy   Ś - ...



N - ...    W - Wszystkie  Ś - ...



Dorota Gąsiorowska "Niedokończona baśń", 510 s.
Powiem tylko - uwielbiam książki tej autorki, na tej również się nie zawiodłam.

N - ...    W - ...   Ś - ...


Joanna Tekieli "Magiczne chwile w Pensjonacie Leśna Ostoja", 368 s.
To czwarta część Pensjonatu Leśna Ostoja, przednie czytałam w sierpniu 2019 roku, czyli trochę czasu minęło, ale to nie ma znaczenia, myślę że można ją przeczytać nawet bez znajomości trzech pierwszych części. Fajna, świąteczna książka, ale pamiętam że po przeczytaniu pierwszych części byłam zachwycona, więc liczyłam na więcej... chyba jestem trochę rozpieszczona hehe. 

N - ...    W - ...   Ś - światła, śnieg


Jestem zadowolona z tego miesiąca, bo niby na sztuki prawie tak jak zawsze, ale zwróćcie uwagę na liczbę stron, w większości to dość grube tomiska;) Poza tym prawie kończę następną książkę, gdyby listopad miał 31 dni, miałabym o jedną pozycję więcej;)

Podsumowanie

W nawiasach /.../ sumuję kolejno ilość stron w bieżącym roku, natomiast w  (...) oznaczenia dla Lidzi.

87. Lucinda Riley cz.5 "Siostra księżyca", 576 s.  /33 303/  (Ś)
88. Lucinda Riley cz.6. "Siostra słońca", 670 s.   /33 973/   (Ś)
89. Magdalena Majcher "Znany szum morza" 400 s.   /34 373/
90. Max Czornyj "Wielbiciel", 398 s.    /34 771/  (W,Ś)
91. Krystyna Mirek "Większy kawałek nieba", 430 s.   /35 201/  (W)
92. Krystyna Mirek "Wszystkie kolory nieba", 400 s.   /35 601/   (W)
93. Dorota Gąsiorowska "Niedokończona baśń", 510 s.  /36 111/
94. Joanna Tekieli "Magiczne chwile w Pensjonacie Leśna Ostoja",368 s.       /36 479/  (Ś)

W listopadzie przeczytałam 8 książek, co dało 3 752 stron (średnia dzienna to ok. 125 stron).
Od początku roku 94 pozycje, na łączną liczbę 36 479 stron (średnia dzienna 109). 
Myślę, że w tym roku osiągnę liczbę 100 pozycji, a przede wszystkim spełnię swoje noworoczne postanowienie, czytać 100 stron dziennie;)


Dziękuję Wam za wszystkie odwiedziny i komentarze:) Pozdrawiam cieplutko:)

środa, 25 listopada 2020

Wszystko na raz

 Witajcie!

Rzadko piszę, bo jak wiecie nowy blogger zupełnie mnie zniechęcił, ale jak już to post jest tasiemcowy hehe. Tak będzie i tym razem. 

Zacznę od wianka....


Przygotowałam go na zabawę u Reni


Od razu zapytam: czy Wy też nie możecie wstawić obrazu z URL? 

W listopadzie miałam ogromny problem z wymyśleniem pracy zgodnie z wytycznymi. Nie wiem czy mój wianek w ogóle je spełnia, ale pomyślałam że zamrożone gałązki, biel (poranne przymrozki), ptaszek czekający na pożywienie, białe kulki gradu ... są i siwe bombki (wiatr lub mgły)... Wiem, wiem, naciągane;) 

Wciąż podglądałam co zrobiły inne rękodzielniczki, ale jest mało prac i widzę że chyba większość ma problem;)

Przepraszam Reniu, ale jakby co to usunę;)

Jeszcze kilka zdjęć wianka na różnych tłach.







Jak już jestem w temacie rękodzielniczym to pokażę Wam jeszcze prezent od zięcia;) Andżela ma takiego samego, nazwała go Edek, mój to Jareczek, bałwan Jareczek ;)

Muszę mu jeszcze dorobić jakiś piękny szal;)



Za oknem raz szaro i buro, a raz słonecznie, choć mroźnie. Jedne ptaki odlatują...


... inne zostają i przeczesują ogród oraz parapety w poszukiwaniu pożywienia. Oczywiście systematycznie wywieszam słoninkę i kule tłuszczowe, wysypuję słonecznik i orzechy do karmników, ale dziś nie o ptakach. Dziś chciałam Wam pokazać rodzinę saren(4), która chodzi sobie po okolicznych polach. Koza z młodymi spokojnie się posilała, a kozioł pilnował z oddali. Trudno je dobrze uchwycić moim aparatem, bo są dość daleko(widoczne za dachem budynku gospodarczego sąsiada), ale mam nadzieję że i takie zdjęcia chętnie obejrzycie.





Jeśli jestem w temacie zwierząt, pokażę Wam jakie zrobiłam mieszkanko dla jeża;)





Następna rzecz jaką chciałam się pochwalić to moje zakupy w księgarni polecanej przez Anię - https://aros.pl/

Kiedyś kupowałam namiętnie książki, później na wiele lat od tego odeszłam, teraz skusiłam się na świąteczne.


Jeśli jestem już w temacie książek to zdążyłam w ostatnim dniu przed zamknięciem bibliotek;) Wypożyczyłam na siebie, na Andżelę i na koleżankę... ufff, mam 27 (dwie w czytaniu i nie załapały się na zdjęcie) + pięć zakupionych... jakoś przetrwam;)


Na zakończenie chciałam podziękować Gosi za wspaniałą niespodziankę:) Buziaczki kochana:)


I już na zakończenie parę wczorajszych fotek. Kto by pomyślał, że tak może wyglądać ogród pod koniec listopada;)






Dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze:) Pozdrawiam cieplutko:)

środa, 4 listopada 2020

Kartki z kwiatami

Witajcie!

Dziś przychodzę z pracami, tym razem na dwie zabawy, o wytycznych w zabawie u Reni muszę dłużej pomyśleć;)

Pierwsza praca to kartka z astrami (marcinkami).


Mam nadzieję, że kwiaty podobne do marcinków, jest brąz w różnych odcieniach, są paski, czyli wszystkie wytyczne spełnione;)

Listopadowe kartkowanie u Ani

Sorki Aniu, nie mogę wkleić obrazu z adresu URL, ale link do zabawy działa.

I jeszcze kilka odsłon karteczki;)




Druga zabawa to Kości zostały rzucone u Ani z Kreatywnej Jacewiczówki

Też nie mogę wkleić banerka z adresu URL:( Nie wiem dlaczego?

Tym razem wylosowałam 4 i 1, czyli kwiat.

Właściwie to wszystkie moje kartki są z kwiatkami, ale na tej jest nawet baza w kwiaty;)





Na dziś tyle. 

Dziękuję Wam za wszystkie odwiedziny i komentarze:) Pozdrawiam cieplutko:)