Najbardziej mnie boli, że powinnam już być na emeryturze, ale państwo zafundowało mi jeszcze przynajmniej 14 lat, z moim szczęściem okaże się że jeszcze dłużej:(... w dodatku ta emeryturka ma być głodowa:( Każą nam odkładać - a niby z czego?! Ci "na stołkach" nie mają z tym problemu, ale szary człowiek walczy by przetrwać kolejny miesiąc... ech, zazdroszczę tym co mieli odwagę i wyjechali z tego chorego kraju...
Wybaczcie mi ten smętny wstęp, ale czasem człowiek musi wyrzucić swe żale:(
W tym roku zrobiłam mnóstwo szaliczków boa, dlatego w ostatnim dniu, nie ma innej opcji, pochwalę się następnymi;)
Ten - cielisty beż, powiedziałabym delikatny łosoś, jest jeszcze do przygarnięcia;)
Drugi wydaje się podobny, ale jest bardziej w beżowej tonacji. Zrobiony był z myślą o Agatce, która zapisała się na moją zabawę "podaj dalej". Szaliczek już przed świętami trafił do właścicielki, dlatego bez skrupułów mogę się chwalić;)
Fiolecik trafił do Ewy, również w ramach zabawy "podaj dalej"
A te dwa są już w drodze do następnej blogowej koleżanki;) Mam nadzieję że się spodobają;)
Jeszcze jeden czeka na fotkę, ale to już innym razem;)
Wczoraj miałam -17, dziś tylko -4, czyli idzie ku lepszemu;)
Chciałam jeszcze podziękować Ewie, drugiej Ewie, Brydzi i Eluni z Ro:) Dziękuję Wam za pamięć i piękne życzenia:)
Witam w moich progach moją nową Obserwatorkę - Marzenę menka, cieszę się że tu zajrzałaś i pozostałaś na dłużej:)
Z ostatnią kartką z kalendarza odrzućcie wszystkie złe nastroje,
zapomnijcie o wszystkich nieudanych dniach,
wykreślcie niewarte pamięci chwile
i wejdźcie w Nowy Rok
jak w nowej sukni wchodzi się na najwspanialszy bal świata!
Niech w nadchodzącym Nowym 2015 Roku
szczęście i pomyślność nigdy Was nie opuszczą,
a wiara codziennie dodaje sił i energii
do tworzenia i realizacji nowych pomysłów
lub spełniania swoich marzeń!